Podwojne święto fotografii prasowej
BYDWIE wystawy są w tym roku bardzo interesujące i fakt, że prezentowane są jednocześnie siłą rzeczy powoduje narzucające się porównania. Już podczas otwarcia w Starej Galerii, nowy, wybrany niedawno prezes Okręgu Warszawskiego ZPAF, znany fotoreporter Chris Niedenthal powiedział, że tegoroczna wystawa polskich fotoreporterów nie musi mieć kompleksów wobec tej międzynarodowej w Zachęcie. Jest bardzo żywa, nie epatuje okrucieństwem i tragediami, jakich nie oszczędza nam zwykle World Press Photo, jest natomiast bliżej człowieka, jego problemów, porusza ważne zagadnienia z codziennego życia. A licznie przybyła na otwarcie publiczność, w tym sporo ludzi młodych, potwierdza stale rosnące w Polsce zainteresowanie tą dziedziną fotografii.
Potwierdza to również duża frekwencja w Zachęcie - wystawa World Press Photo jest w tym roku bardziej wyciszona, więcej jest tam fotografii oddziałującej na widza nie tylko dramatyzmem wydarzenia, ale również estetyką, nastrojem, dążeniem do przekazania treści poprzez formę, co nie było do te pory tej wystawy najmocniejszą stroną.
Tegorocznym zwycięzcą Konkursu Polskiej Fotografii Prasowej został Piotr Janowski. Otrzymał nie tylko główną nagrodę za zdjęcie roku ale również I nagrodę w kategorii "Wydarzenia" za reportaż pt. "Intifada". Jego udziałem stała się też nagroda "Rzeczpospolitej" za "Najlepsze zdjęcie o Polsce" - fotografie o najmniejszej szkole we wsi Kunkowo.
Prawie wszyscy laureaci to fotografowie ściśle prasowi - jedynym w tej grupie który nie pracuje na stałe z prasą jest Konrad Pustoła, laureat I nagrody w kategorii "Świat, w którym żyjemy". Otrzymał ją za fotoreportaż pt. "Sanna", opowiadający o życiu w Bieszczadach.
M.G.
Przeczytaj:
W fotoTAPECIE poprzednio:
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
22 - 06 - 01