XVIII Konferencja ORACLE 2000, Helsinki (Finlandia)
Nieformalna społeczność ORACLE
Lech Lechowicz
Po raz osiemnasty w dniach 11 - 14 listopada 2000 w Espoo, koło Helsinek, odbyła się coroczna konferencja ORACLE. W tym roku jej tematem był fotografia bałtycka, skandynawska i rosyjska.
ORACLE skupia kuratorów (kustoszy) fotografii, osoby pracujące w niekomercyjnych galeriach fotograficznych, muzeach lub innych instytucjach zajmujących się prezentacją fotografii. ORACLE jest instytucją wyjątkową, nie posiada żadnej struktury formalnej, władz, siedziby czy organów wykonawczych. Powstał na początku lat 80. z inicjatywy grupy amerykańskich kuratorów fotografii.
Od początku głównym i jedynym celem ORACLE są coroczne spotkania kuratorów, za każdym razem odbywające się w innym miejscu. Do roku 1993 konferencje miały miejsce w tylko USA, a ich uczestnikami byli głównie Amerykanie. W roku 1994 po raz pierwszy XII konferencja odbyła się poza Stanami Zjednoczonymi, w Blunsdon (koło Swindon) w Wielkiej Brytanii, później w Kyiosato (1998, Japonia) i w Espoo (2000, Finlandia). Zmiana miejsca spotkań spowodowała zarówno poszerzenie listy uczestników o kuratorów spoza USA, z Europy, Ameryki Łacińskiej, Azji i Afryki, jak i poszerzenie problematyki poruszanej w trakcie spotkań.
Działalność oraz konferencje ORACLE mają nieformalny charakter. Temat i miejsce kolejnego spotkania ustalane są na końcu każdej konferencji w bardzo demokratyczny sposób, czyli przez głosowanie zgłoszonych propozycji i miejsc. W podobny sposób ustalane są szczegóły dotyczą programu bieżącej konferencji. Jedyną formą organizacyjną jest lista ORACLE, na której znajdują się adresy członków. Lista przekazywana jest kolejnemu organizatorowi konferencji, aby mógł wysłać zaproszenia na następne spotkanie. Od kilku lat działa również internetowa lista dyskusyjna, ostatnio ORACLE ma także swą stronę WWW. Stwarza to możliwość kontaktów przez interent, oba narzędzia internetowe mają jednak charakter prywatny i nie są powszechnie dostępne. Nieformalność ORACLE ma także praktyczny aspekt, uczestnictwo w konferencji ma charakter prywatny, co oznacza, że koszty uczestnictwa pokrywają uczestnicy z własnej kieszeni. ORACLE ma również swe niepisane zasady i tradycje. Członkiem tej dość ekskluzywnej społeczności można zostać przez kooptację, ale we właściwy ORACLE sposób, bez niesformalizowanych procedur. Ponadto każdy reprezentuje tu tylko siebie a nie instytucję, w której pracuje. Z uczestnictwa w konferencjach wyłączeni są ludzie związani z instytucjami komercjalnymi działającymi na rynku sztuki. Sympatyczną tradycją wielu spotkań jest wystąpienie jednego z "ojców założycieli" ORACLE, Nathana Lyonsa, który kończąc konferencję wspomina - z nieodłączną szklaneczką bourbona u boku - minione spotkania, ich tematy oraz przyjaciół.
Każdy ORACLE ma swój wiodący temat rozpatrywany w czasie codziennych dyskusji panelowych, ale także przy śniadaniu, lunchu i kolacji czy w zupełnie nieformalny i nieoficjalny sposób, w saunie lub w trakcie przyjacielskich spotkań przy piwie, winie czy wodzie mineralnej. Ta całkowicie nieformalna i prywatna część konferencji zdaje się mieć dla uczestników największą wartość, nie tylko z powodów towarzyskich. Właśnie wtedy najłatwiej jest o bezpośredni kontakt, wymianę poglądów, informacji oraz nawiązanie pierwszych nici późniejszej współpracy owocującej w przyszłości np. wystawą czy innych wspólnym projektem. "Społeczność ORACLE" to stosunkowo niewielka - obecnie już z całego świata - grupa około stu osób, w której liczebnie dominują jej założyciel, Amerykanie. Do ostatniej konferencji w Finlandii, uczestniczyło w niej niewielu kuratorów z naszej części Europy, z Polski, Czech i Rosji. Piszący te słowa wziął udział w XII, XIII i XVIII konferencji. W tym roku w Espoo było już nas dwóch z Polski, Marek Grygiel i ja. Udało nam się nawet "włączyć" Polskę do krajów bałtyckich i zaprezentować wybrane, współczesne zjawiska w polskiej fotografii. Pierwotnie, bowiem organizatorzy nie brali pod uwagę naszego kraju, leżącego przecież na Bałtykiem, jako części "bałtyckiej fotografii".
Kwestie stanowiące przedmiot rozmów i dyskusji zawsze związane są bezpośrednio z praktyką kuratorską i dotyczą dość rozległego zakresu problemów - od opracowywania, udostępniania fotografii czy wzajemnej współpracy, po problemy czysto zawodowe, związane np. z pozycją kuratorów w macierzystych instytucjach. Te ostatnie kwestie nieoczekiwanie stały się były przedmiotem, nieprzewidzianej wcześniej, ożywionej dyskusji w ostatnim dniu konferencji w Espoo. Pierwszego dnia, w czasie prezentacji uczestników okazało się, że znacząca część kuratorów - amerykańskich i europejskich - to tzw. kuratorzy niezależni (independent curators). Zawsze w tym gronie było ich kilku, ale w tym roku okazało się, że stanowią całkiem sporą grupę, a uprawianie tego zawodu poza instytucjami staje się coraz częstsze. Okazał się, że znaczna część powodów, dla których kuratorzy decydują się na niełatwą w tym zawodzie niezależność jest ta sama po obu stronach Atlantyku. Najważniejszy powód, to coraz większy wpływ dyrektorów oraz różnego rodzaju ciał nadzorczych na działalność merytoryczną kuratorów, którzy na terenie swej instytucji teoretycznie powinni mieć pełną autonomię i samodzielność w działaniach merytorycznych. Funkcja dyrektorów oraz różnego rodzaju rad nadzorczych - szczególnie w USA - ograniczała się do tej pory do spraw głównie finansowych (poszukiwania i zdobywania środków na działalność instytucji), niekiedy organizacyjnych.
Tegoroczna konferencja zorganizowana była przez kuratorów z Finlandii pracujących w SUOMEN VALOKUVATAITEEN MUSEO / THE FINISH MUSEUM OF PHOTOGRAPHY w Helsinkach, przez jego dyrektora, Asko Mäkelä i kuratora Pirjo Porkka w Hanasaari - the Swedish-Finnish Cultural Centre w Espoo, pod Helsinkami i jak zawsze upłynęła w przyjacielskiej i ciepłej atmosferze, ciepłej także dosłownie. Mimo listopadowej aury, temperatura wahała się wokół 10° C, co jak na tą porę roku jest w Finlandii wyjątkowe. W następnym roku ORACLE powraca do USA, do San Diego, w Kalifornii, ale już w roku 2002 znów odbędzie się w Europie, w Kolonii.
Lech Lechowicz
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
16 - 12 - 2000