Tomasz Konart: "Bracia i siostry"
http://myfamily.5tk.net/
Click here
for English
version of
this page
W każdym zdjęciu kryją się tysiące szczegółów, każde zdjęcie jest zbiorem fragmentów różnych nieodgadnionych całości. Oprócz tego co widać gołym okiem, fotografia rejestruje zjawiska, które poznamy dopiero w przyszłości, jak również te do których nigdy nie będziemy mieć dostępu. Nie można wykluczyć, że coś z czym nie odczuwaliśmy żadnego związku nagle okaże się nam bardzo bliskie. Wydaje się że Tomasz Konart obcował z tego typu myślami kiedy pracował nad projektem Bracia i Siostry.
Znalazłszy się ponad dziesięć lat temu na "drugiej stronie świata", w Kanadzie, spotkał w nowym otoczeniu ludzi o cechach podobnych do swoich znajomych i przyjaciół pozostawionych w kraju. Niektórzy, wydawali mu się identyczni. Po jakimś czasie okazywało się, że to nieprawda, a jeszcze później, że linie podobieństw przebiegają zupełnie inaczej. W rezultacie percepcja tożsamości wszystkich "zaangażowanych" w ten proceder zaczęła ulegać ciągłym przemianom.
Symbolizacją tego doświadczenia jest gra z imionami jakimi Tomasz Konart obdarzył bohaterów swojego cyklu fotografii. Nawiasem mówiąc, oryginały zdjęć pochodzą z torontońskiego antykwariatu, i przedstawiają osoby zupełnie mu nie znane. Tomasz zasygnalizował potęgę powszechnie występującego syndromu rejestracji, archiwizowania, przetwarzania, publikowania i reinterpretacji. To zjawisko nasila się w miarę rozpowszechniania internetu, który daje nam dostęp do nieskończonej ilości szczegółów z życia ludzi o istnieniu których nadal nie mamy pojęcia.
Cyfrowe technologie rejestracji i przetwarzania informacji niosą nieprawdopodobne możliwości budowania olbrzymich archiwów szcze- gółów. Skłonność do podglądania została według autora doprowadzona do monstrualnych rozmiarów - wszystko może też być opublikowane i wyciągnięte na światło dzienne. Ale nie wszystko jest tak jednoznaczne - fotografia właśnie jak mało która dziedzina sztuki jest tego potwierdzeniem. Z jednej strony jest chłodną rejestracją do której odwołujemy się po latach znajdując w niej nie zawsze to samo co miała zapisać w momencie powstawania.
Z drugiej strony, jak się później okazuje, niesie ze sobą tyle nieodgadnionych i niemożliwych do jednoznacznego zinterpretowania faktów, wizerunków, przekazów...
Każe nam spojrzeć wstecz inaczej, z większą pokorą i ostrożnością dla szczegółów, by nie uronić niczego istotnego gdyż to może całkowicie zmienić znaczenie tego co miało być utrwalone na zawsze. Dotyczy to nie tylko przedmiotów i krajobrazów, ale również ludzi.
M.G.
TOMASZ KONART
ur. 1955 w Warszawie
mieszka w TorontoStudia:
1975-80 Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Tetralna i Telewizyjna, Łódź
1999 B.A.A. in New Media, Ryerson University, Toronto, CanadaWystawy indywidualne:
1980: Ćwiczenia Fotograficzne, Wrocław
1983: Instalacje Dźwiękowe, Pracownia Dziekanka, Warszawa
1984: Tractatus Chaoticus, Mała Galeria ZPAF, Warszawa
1985: Doświadczenia Międzywewnętrzne, Labirynt 2, Lublin
1985: Punkt Krytyczny, Kunststation Kleinsassen, Niemcy
1986: 1,2,3, Piwna 20/26, Warszawa
1988: Pięć Miast, Piwna 20/26, Warszawa
1997: Polski Gotyk, Studio Wizja, Paryż, FrancjaWybrane wystawy grupowe:
1975: Siedmiu Polskich Artystów, Kunstahalle Malmoe, Szwecja
1978: Działalność Niezidentyfikowana, Labirynt, Lublin - STK, Łódź.
1978: Biennale Młodych Artystów, Sopot
1978: Fotografia - Stan Aktualny, Pracownia Dziekanka, Warszawa
1979: Works and Words, Foundation De Appel, Amsterdam, Holandia
1980: Zespół T, Ślad, Łódź
1981: Konstrukcja w Procesie, Łódź
1985: Prozess und Konstruktion, Monachium, Niemcy
1985: Contemporary Art from Poland, Walter Phillips Gallery, Banff, Kanada
1987: Freiraum, Kunststation Kleinsassen, Niemcy
1987: International Artist's Book Exhibition, Istvan Király Museum, Szekesfehervar, Węgry
1988: Konkrekt Acht, Norymberga, Niemcy
1988: Triennale Rysunku, Wrocław
1988: null-dimension, New Space, Fulda, Niemcy
1990: Książka i co dalej, Biblioteka Raczyńskich, Poznań
1991: Polnische Avantgarde und Malerbücher, Herzog August Bibliothek Wolfenbuettel, Niemcy
1992: Strony i Książki, Centrum Sztuki Współczesnej, Warszawa
1993: International Artist's Book Exhibition, National Gallery, Budapest, Węgry
1997: WebWeavers Wokshop, Interaccess, Toronto, Kanada
1997: Polish Avant-guarde Books, Artpool, Budapest, Węgry
1998: Tactile Video, Interaccess, Toronto, KanadaPoprzednia wystawa Tomasza Konarta w Małej Galerii pt. "Tractatus chaoticus" odbyła się w październiku 1984 roku.
Konart w Małej Galerii ZPAF/CSW
W Małej Galerii ZPAF/CSW oraz w Internecie możemy oglądać najnowszy fotograficzny projekt Tomasza Konarta "Bracia i siostry".
Tomasz Konart od ponad dziesięciu lat mieszka poza krajem - w Toronto. Przez to oddalenie stracił całkowicie kontakt z dawnymi polskimi przyjaciółmi. Niedawno postanowił odszukać ich za pomocą Internetu. Skorzystał z wyszukiwarki.
Zazwyczaj otrzymywał sporo odpowiedzi, które miały sens, ale okazało się, że niemal wszyscy ci ludzie mieszkają w Stanach Zjednoczonych albo w Niemczech. "Dlaczego niby nie? - pomyślał. - W końcu ja też wyjechałem za granicę". Ale to, że aż tylu wydało mu się mało prawdopodobne. W procesie dochodzenia, otrzymywania dalszych informacji, wreszcie kontaktowania z tymi osobami, okazywało się, że na ogół te wirtualne portrety nijak nie pasowały do jego przyjaciół. Tak naprawdę odnalazł w ten sposób tylko dwie osoby.
- Pozostałem z masą informacji, niekiedy bardzo szczegółowych, osobistych, na temat ludzi, których nigdy nie widziałem na oczy. Niemniej jednak stały mi się one w jakiś sposób bliskie - wspomina Tomasz Konart.
To "śledztwo" stało się impulsem do stworzenia fotograficznego projektu "Bracia i siostry", którego kontynuację znaleźć można w Internecie na stronie http://myfamily.5tk.net.- To mój własny album rodzinny - mówi Tomasz Konart.
Stare czarno-białe fotografie rodzinne (a raczej ich reprodukcje) prezentowane w Małej Galerii Tomasz Konart wyszperał w antykwariacie w Toronto. Można je obejrzeć przez lupę, w dużym zbliżeniu. Każda z nich opatrzona jest imieniem bliskiego znajomego artysty. Ale oczywiście są na nich osoby zupełnie mu obce.
Drugą część wystawy stanowią mniej czytelne odbitki fragmentów wspomnianych rodzinnych fotografii opatrzone obszernymi podpisami. Tomasz Konart zastosował tu ciekawy zabieg formalny: zestawił fotografie dwóch różnych osób, a pod nimi zamieścił dwa różne podpisy: w języku polskim i angielskim. To zaczerpnięte z Internetu anonse o osobach zaginionych. Najczęściej powtarza się w nich sformułowanie: "ostatni raz widziany...". Obraz doskonale współgra tu z tekstem i wyznacza nowe możliwości interpretacyjne.
- Te cykle łączą się ściśle. Oba są o poszukiwaniu "zaginionych" osób po nikłych śladach, tropach - mówi Tomasz Konart.
Wystawę w Małej Galerii ZPAF/CSW przy pl. Zamkowym 8 oglądać można do 28 września
Agnieszka Kowalska
Gazeta Stoleczna, 4.IX.2001
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
07 - 09 - 01