Sigrudur Zoega
SLANDIA, kraj na skraju Europy, nie często odwiedzany, przez to taki dla nas niezwykle egzotyczny. Niewiele wiemy o fotografii tam powstającej. Dwóch artystów fotografów młodszego pokolenia - Borkur Arnarson i Svanu Kristbergsson - preezentowało swoje ciekawe instalacje w ramach wystawy fotografii krajów skandynawskich NORDFOTOART* przed kilku laty w Centrum Sztuki Współczesnej. Ale tradycje fotograficzne dalekiej wyspy sięgają znacznie głębiej.
Przed kilku dniami otrzymaliśmy od Ivara Brynjolfssona, kuratora Muzeum Narodowego Islandii, bardzo ciekawą monografią kobiety fotografa Sigridur Zoegi. Jak się okazuje, była to postać niezwykła.
Urodzona w 1889 roku w Reykjaviku w rodzinie nauczyciela i późniejszego mera miasta już jako młoda dziewczyna otrzymała staranne wykształcenie i została wysłana na dalszą nauką do Kopenhagii. Po kilku miesiącach, wiosną 1911 roku zjawiła się w Niemczech, by w czerwcu tego roku rozpocząć praktykę u wtedy jeszcze niezbyt znanego Augusta Sandera (1876 - 1964), który odegrał tak wielką rolę w historii fotografii.
To właśnie tuż przed wybuchem I wojny światowej Sander zaczął wykonywać słynne portrety całego przekroju społeczeństwa niemieckiego. Pracę tę kontynuował systematycznie po zakończeniu wojny. Jego pracownia mieściła się w Lindenthal na przedmieściach Kolonii, miasta, które później uwiecznił na swoich fotografiach w tak perfekcyjny sposób, że korzystano z tych zdjęć podczas rekonstrukcji po zniszczeniach ostatniej wojny. Sigridur Zoega szybko zaprzyjaźniła się z całą rodziną Sandera, została nawet chrzestną matką jednej z jego córek, której na jej cześć nadano imię Sigrid. Spośród szesnastu asystentów, jakich zatrudniał Sigridur, Zoega stała się osobą najbardziej zaufaną i najbardziej twórczą. Nic dziwnego zatem, że umiejętności zawodowe pozwoliły jej po powrocie do Reykjaviku założyć prywatne studio fotografii Sigridur Zoega & Co. Trzeba tu przypomnieć, że było to w ówczesnych czasach bardzo śmiałe przedsięwzięcie, niewiele niezamężnych kobiet mogło sobie pozwolić na taki akt odwagi. Niestety, pożar który strawił miasto w 1915 roku, spowodował zniszczenie studia i spalenie wszystkich fotografii. Nie zrażona tymi nieszczęściami artystka odbudowała swoją pracownię i już w innym miejscu kontynuowała przez lata swoją działalność. Efektem tej wieloletniej pracy jest ogromny zbiór ponad 30 tysięcy szklanych płyt i 12 tysięcy płyt fotografii portretowych, jakie wykonano w studiu w przeciągu 40 lat. Podczas II wojny światowej fotografowała amerykańskich i brytyjskich marynarzy i lotników.
W 1955 roku Sigridur Zoega przekazała całą tę kolekcję do Muzeum Narodowego. Jest to obecnie niewyczerpane źródło do opracowań nie tylko w zakresie fotografii ale i wiedzy o społeczeństwie. Oprócz fotografii czysto użytkowej, portretowej Sigridur fotografowała również krajobraz Islandii, podobnie jak Sander, całe grupy osób różnych zawodów na tle autentycznych wnętrz. Krajobrazy cechowała typowa piktorialna estetyka tak właściwa większości powstających wtedy zdjęć, ale portrety te wychodziły daleko poza sztywną konwencję oraz obowiązujące wtedy kanony. Nietrudno dostrzec silne wpływy Sandera, (np. trzej młodzieńcy z laskami), ale Zoega swoich bohaterów częściej osadzała w tle, przez co zdjęcia te są teraz świetnym źródłem Informacji o tym, jak wyglądało otoczenie fotografowanych, jak zmieniał się ich status wraz z gwałtownym rozwojem cywilizacyjnym kraju.
Przyjaźń z Augustem Sanderem przetrwała lata, i została wystawiona na próbę w szczególnie ciężkim okresie, gdy w Nimeczech w latach 30. doszli do władzy faszyści. Wiele prac Sandera zniszczono**, jego syn, członek lewicowej organizacji został aresztowany w 1934 roku i zmarł w obozie koncentracyjnym 10 lat później.
Córka Sandera Sigrid spedziła lata II wojny światowej w Islandii gdzie pracowała również jako fotograf.
Przyjaźń między Sanderem a Zoegą utrzymywała się cały czas, w licznych listach informowali się o swoich fotograficznych projektach. Sigridur Zoega co jakiś czas odwiedzała zaprzyjaźnioną rodzinę Sanderów - ostatni raz na Boże Narodzenie 1960 roku, kiedy to sędziwy fotograf, będący już wdowcem, żył samotnie w Kuchhausen niedaleko Altenkirchen. Często nazywał Zoege swoją "współpracownicą" a na wystawie retrospektywnej, jaka odbyła się w jego rodzinnym mieście Herdorfie, znalazły się prace wykonane podczas ich wspólnej działalności przed I wojną światową.
"Sigridur Zoega, fotograf z Reykjaviku" - taki skromny tytuł nosi ta pięknie starannie wydrukowana publikacja która jest przykładem tego w jak pełny i wyczerpujący, a przed wszystkim nieszablonowy sposób można przedstawić życie i twórczość tak interesującej postaci z historii fotografii jaką była nieznana szerzej kobieta fotograf z Reykjaviku.
M. G.
*"NORDFOTOART - nowa sztuka fotografii i video ze Skandynawii", wystawa zbiorowa, Centrum Sztuki Współczesnej, Warszawa 12.02. - 10.04. 1994
** W 1929 roku ukazała się książka Sandera "Antliz der Zeit" zawierająca portrety społeczeństwa niemieckiego. W 1936 naziści zniszczyli wszystkie płyty drukarskie i wszystkie dostępne egzemplarze tej książki.
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
18 - 07 - 01