Najlepsze w Warszawie od 150 lat
Od piątku (15.11) na stacji metra Wilanowska można oglądać wystawę Najlepsze w Warszawie od 150 lat. To prezentacja ponad 150 fotografii ukazujących życie codzienne miasta od drugiej połowy XIX w. do dziś. Obok zdjęć z lat 80. i 90. XX w zobaczymy wiele zdjęć współczesnych, wykonanych przez fotografów "Gazety Wyborczej" i publikowanych na stołecznych stronach. Wszystkie te fotografie ukazują sympatyczniejszą twarz Warszawy.
Warszawa, Metro Wilanowska, otwarcie wystawy "Najlepsze w Warszawie od 150 lat". For. Marzena Hmielewicz/GW
Chcieliśmy przekonać wszystkich niedowiarków, że Warszawa miała i ma swój własny charakter - mówił Wojciech Męczyński, otwierając wczoraj na stacji Metro Wilanowska wystawę fotografii "Najlepsze w Warszawie od 150 lat".
Mówił zagłuszany przez przejeżdżające wagony metra i miksowane przez didżejów warszawskie szlagiery: "Pod Papugami", "Warszawa da się lubić"...
Stacja metra to specyficzne miejsce na wystawę. Tu są tylko przypadkowi przechodnie. Trzeba silnego bodźca, żeby przykuć ich uwagę. Organizatorom wystawy fotograficznej "Najlepsze w Warszawie od 150 lat" się udało. Przy rozwieszonych na galerii stacji metra zdjęciach od rana kłębiły się tłumy. Nawet pracownicy metra przychodzili popatrzeć.
- To jestem ja! - wykrzyknął Artur Kurylak, który rozpoznał się na zdjęciu ogródka piwnego nad Wisłą. - A ten z długimi włosami to mój kolega - dodał, wskazując na Artura Olkowskiego. Obaj aż podskoczyli z radości. - Rewelacja! Najpierw byliśmy w "Gazecie", a teraz wisimy na wystawie w takim ruchliwym miejscu!
Takich olśnień i wzruszeń było więcej. Młodzież zdumiona podziwiała XIX-wieczne i przedwojenne warszawskie widoki.
- Nie wierzę, że ludzie kąpali się i opalali nad Wisłą! - siedmioletnia Ola Mazur nie dała się przekonać fotografii. - To na pewno fotomontaż!
Starsi ludzie w poczuciu misji wcielali się w przewodników. Przyczajali się przy przedwojennych fotografiach, opowiadali młodym o topografii ulic, o wyścigach konnych, o huśtawkach na Polu Mokotowskim, targowisku na Placu zamkowym i karuzeli na Bielanach. Młodsi najchętniej zatrzymywali się przy zdjęciach z lat 70., wspominając swoje warszawskie dzieciństwo. Ich rodzice przypominali sobie szaleństwa młodości przy zdjęciach z lat 50. i 60. Tadeusza Rolkego, Erazma Ciołka czy Zbyszka Siemaszki.
- Pokazujemy tu ciepłą stronę Warszawy, to, jak jej mieszkańcy potrafią się świetnie bawić, jak spędzali i spędzają wolny czas - mówi Wojciech Męczyński, organizator wystawy. - Nie znajdziecie tu polityków i przecinania wstęg.
Wystawa "Najlepsze w Warszawie od 150 lat" zawiera ok. 150 zdjęć pokazujących codzienną Warszawę od połowy XIX wieku do dziś, pochodzących ze zbiorów m.in. Muzeum Narodowego, Muzeum Historycznego m.st. Warszawy, Agencji Forum i Agencji Gazeta.
Agnieszka Kowalska
Gazeta Stołeczna, 16 listopada 2002
Warszawa, Metro Wilanowska, otwarcie wystawy "Najlepsze w Warszawie od 150 lat". For. Marzena Hmielewicz/GW
Warszawiacy o wystawie
Wojciech Król, emeryt
Szczególnie utkwiły mi w pamięci zdjęcia z lat 50. Bo ja taką właśnie Warszawę pamiętam. Tańczącą, przesiadującą w kawiarniach, spacerującą po parkach. Byliśmy młodzi, nie chcieliśmy pamiętać wojennej traumy, nie byliśmy zaangażowani w politykę. Może ta wystawa nauczy nas nie potępiać bezmyślnie tamtego okresu.Marta Koźmińska, studentka
Mineralna z sokiem z saturatora - moja ulubiona, syrenka - taką samą miał mój tata, "hippisowskie stroje" z Hofflandu, zdobyta z trudem pralka - te fotografie jako żywo przypominają mi zdjęcia z moich rodzinnych albumów. Takie było moje dzieciństwo!
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
18 - 11 - 02