Księgarnia i klub Czuły Barbarzyńca
ul. Dobra 31 (róg Zajęczej), Warszawa
18 września - 2 października 2003 r.
W czułych objęciach barbarzyńcy
Jednym ze stałych wątków ikonograficznych przewijających się przez sztukę nowoczesną jest charakterystyczne zbliżenie genitaliów kobiecych. Motyw ikonograficzny można nazwać przewrotnie i poetycko za największym bodaj jego propagatorem Gustawem Courbetem Narodzinami świata. Jednak w sztuce polskiej temat pulchnej courbetowskiej waginy do niedawna nie istniał. Wyrafinowana sztuka radykalnego aktu ukrywała się po pracowniach i niczym przemycana z Zachodu pornografia zarezerwowana była dla ścisłego grona wtajemniczonych. Tytułem dygresji warto wspomnieć, że jedną z najciekawszych prac na temat sromu kobiecego jest konceptualne przetworzenie autorstwa nestora Janusza Bąkowskiego z pierwszej połowy lat osiemdziesiątych. Prawdziwy przełom nastąpił wraz z eksplozją cielesnej sztuki krytycznej (czyt. feministycznej) w latach dziewięćdziesiątych. Dobrym przykładem eksploracji wstydliwego patriarchalnego tabu jest twórczość Alicji Żebrowskiej z jej słynnymi, waginalnymi pracami „Oko absolutu patrzy” i „Narodzinami lalki Barbie”. O ile nie dziwi feministyczna rekuperacja waginy (która stała się nawet logo jednego z najważniejszych portali poświęconych dyskursowi feministycznemu w sztuce – artmix), to zastanawia fakt, że właściwie krytyka ta ma miejsce w ikonograficznej próżni, tak jakby polski patriarchat był zbyt skromny, aby objawić swą chęć artystycznego zwizualizowania i podporządkowania pochwy.
Krzysztof Miękus - bez tytułu, wystawa w kawiarnio-księgarni "Czuły Barbarzyńca" w Warszawie.
YPLOMOWE prace Krzysztofa Miękusa – prezentowane obecnie wraz z fotografiami Marii Dmitruk w modnej kawiarnio-księgarni Czuły Barbarzyńca – wypełniają ten dojmujący brak podejmując nieśmiało temat aktu sięgającego głębiej, bo aż do podbrzusza modelki. Miękus następującymi słowy opisuje na potrzeby portalu Fotopolis początek i okoliczności powstania serii prac:
A wszystko zaczęło się pewnej nocy. Przyśnił mi się pewien obraz G. Courbeta - L'Origine du Monde (Bóg jeden wie, dlaczego ma taki właśnie tytuł). Bardzo mnie to zaskoczyło. Po pierwsze zaskoczyło mnie, że coś mi się przyśniło. Po drugie, że to zapamiętałem. Po trzecie, że to był obraz. A po czwarte, że to jednak nie był do końca obraz, a w każdym razie nie był to obraz w wersji Courbeta. Był jakiś przetworzony, monochromatyczny, niewyraźny. Poszedłem więc do studia i sfotografowałem to, co mi się przyśniło. I przy okazji powstało jeszcze parę zdjęć.Chociaż powyższy opis zachęca do podjęcia próby psychoanalitycznej interpretacji związku twórczości artystycznej z erotyczną podświadomością autora, to z braków warsztatowych jesteśmy zmuszeni od niego odstąpić. Kończąc z pracami Miękusa warto jeszcze na chwilę zatrzymać się przy technice wykonania zdjęć. Uwagę przykuwa nie tyle sprawnie skomponowane i sfotografowane ciało młodej modelki, ile niepokojące tło, które po chwili uwagi okazuje się być negatywem innego zdjęcia, tego właściwego fotogramu, z którego dopiero „rodzi” się świat zdjęcia pierwszoplanowego. Można spróbować dokonać prostego zabiegu polegającego na odwróceniu w dowolnym programie graficznym zdjęć, w celu uzyskania, wbrew intencjom autora, obrazu pozytywowego.
Maria Dmitruk: Królewna Śnieżka, Czerwony Kapturek, Calineczka, wystawa w kawiarnio-księgarni "Czuły Barbarzyńca" w Warszawie.
AZEM z Miękusem swoje dyplomowe prace pokazuje w „Barbarzyńcy” Maria Dmitruk. Zdjęcia Dmitruk są wprawdzie dość odległe ikonograficznie od prac Miękusa, ale łączą się z nimi wspólnym zainteresowaniem podświadomym. O ile fotograf marzy o wspaniałym ciele pięknych, koniecznie młodych i ogolonych modelek, o tyle fotografka pogrąża się w mrocznych snach o starości. Artystka przenosi widza w nadrealny świat baśniowych stworów i kruchych staruszek gęsto zaludniających wspaniałe montaże przywodzące na myśl najlepsze prace Zofii Rydet. Oczywiście obrazy Dmitruk nawiązują do baśni, gdzie głównymi bohaterkami są dziewczynki, kobiety, staruszki – Królewna Śnieżka, Księżniczka na Ziarnku Grochu, Calineczka, Śpiąca Królewna, Jaś i Małgosia, Czerwony Kapturek. Aura dziewczyńskich opowieści przyjmuje w tych zdjęciach formę wykrzywioną. Kobiecość nie jest tu z pewnością przedmiotem refleksyjnego pożądania, raczej źródłem lęków i obaw szybko starzejącego się ciała. Dmitruk również sfotografowała swój sen, ale w porównaniu do jasnych marzeń Miękusa, jej wizja, choć równie cielesna, stanowi niejako drugą, bardziej mroczną stronę „Narodzin świata”.
Adam Mazur
Maria Dmitruk: Małgosia, Księżniczka na ziarnku grochu, Książę i żaba, Śpiąca królewna - wystawa w kawiarnio-księgarni "Czuły Barbarzyńca" w Warszawie.
Zobacz też:
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
30 - 09 - 03