Rosalinde Solomon
„Chapalingas”
Die Photographiche Sammlung / SK Stiftung Kultur, Koln
Steidl Verlag, Gottingen, 2003
ISBN 3-88243-877-0Eva Rubinstein
„Fotografie 1967 - 1990”
Wydawnictwo KROPKA 2003
ISBN 83-906818-2-X
Rosa & Eva
Fotografujące kobiety nie wzbudzają już jakiegoś specjalnego zainteresowania. Jest ich coraz więcej, a niektóre z nich na trwałe zapisały się w historii tego medium. Tak się składa, że ostatnio ukazały się dwie publikacje będące całościowym podsumowaniem dokonań dwóch wybitnych postaci, mających już swoje ugruntowane miejsce na fotograficznym parnasie: Rosalinde Solomon i Evy Rubinstein.
Powodem ukazania się autorskiego albumu tej pierwszej jest wystawa, którą zaprezentowano w galeriach Die Photographische Sammlung / SK Stiftung Kultur w Kolonii wiosną tego roku.
Rosalinde Solomon (ur. w 1930 r.) swoją karierę zaczynała w Tennessee w USA pod koniec lat 60. Jest autorką wielu wystaw, m.in. w Corcoran Gallery of Art w Waszyngtonie, w George Eastman House w Rochester czy w Museum of Modern Art. w Nowym Jorku. Jej prace znajdują się w najważniejszych kolekcjach publicznych i prywatnych, m.in. Bibliotheque Nationale w Paryżu, Victoria and Albert Museum w Londynie.
Ogromna praca Rosalinde Solomon w postaci setek tysięcy zdjęć wykonanych na wszystkich kontynentach zdobyła międzynarodowe uznanie w postaci licznych nagród, stypendiów i wyróżnień. Zarówno na wystawę jak i do albumu autorka wybrała tylko 140 fotografii, z których zbudowała całość prezentacji. Album (i wystawa) nosi tytuł „Chapalingas”. Solomon znalazła wizualne skojarzenia do takich pojęć jak: „ciało”, „związki” (międzyludzkie), ”serce”, „gra”. Powstały w ten sposób cykle zawierające różne aspekty życia, mające charakter uniwersalny, możliwy do odnalezienia i wydobycia w fotografii praktycznie wszędzie. Stąd też oglądając te fotografie mamy poczucie ciągłej podróży do najodleglejszych zakątków świata, z tym że to, co tam jest sfotografowane, wydaje nam się szalenie bliskie i dotyczące nas również. Będąc w Irlandii, Afryce Południowej, w Indiach czy w krajach byłej Jugosławii Rosalinde Solomon potrafi zawsze zauważyć i utrwalić podobne wszędzie zachowania ludzi, sfotografować ich namiętności i frustracje, radość i smutek. Z tym, że jest to naznaczone bardzo silnym zaangażowaniem autorki przez co fotografie te mają dużą siłę oddziaływania na widza.
Wydaje się że ta fotografia - wykonywana w klasycznej postaci czarno-białych odbitek bromowych - ma silne zakorzenienie w tradycji fotografii humanistycznej, ale i również w tradycji fotografowania codzienności tak wszechobecnej w fotografii amerykańskiej ostatniego stulecia. Rosalinde Solomon nie bez przyczyny odwołuje się do dokonań fotografii społecznej ale również do kronikarskiego stylu zapisu naszych czasów. Na początku lat 70. studiowała u Lisette Model w Nowym Jorku więc aspekty socjologicznego podejścia do fotografii są bardzo czytelne w jej całej twórczości. Oglądając te zdjęcia ma się wrażenie że dla Rosalinde Solomon najważniejszym punktem odniesienia jest człowiek, występujący na większości zdjęć zarówno jeśli to jest premier Indira Gandhi, czy anonimowa para wieśniaków z peruwiańskich Andów. Tam, gdzie nie ma ludzkiej postaci, artystka zapisuje ślad jej obecności w tak sugestywny sposób, że muszą one spowodować ogólniejszą refleksję nad całą kondycją ludzką.
IECO bardziej intymny charakter cechuje fotografie Evy Rubinstein, artystki lepiej znanej w Polsce poprzez związki rodzinne (córka słynnego wirtuoza Artura Rubinsteina i Anieli Młynarskiej). Eva Rubinstein jest również znana poprzez kilka wystaw swoich prac, które prezentowała w Polsce już od 1984 roku w tak renomowanych miejscach jak Muzeum Sztuki w Łodzi czy warszawska Zachęta.
Fotografią zajęła się - podobnie jak Solomon - dosyć późno i tak jak ona również krótko studiowała u Lisette Model. Fotografia stała się dla Rubinstein obok dokumentalnego zapisu czymś w rodzaju osobistego pamiętnika. Jej zdjęcia cechuje wielowarstwowość i wieloznaczność możliwej interpretacji. Recenzentka Tygodnika Powszechnego napisała dosyć niezręcznie próbując oddać istotę sprawy że „ Eva Rubinstein odsyła do drugich, trzecich den rzeczywistości”.* Chyba jednak nie o dno tutaj chodzi ale o warstwę, poziom odczytania zdjęcia. Trafniej to ujął autor bardzo osobistego posłowia, sam będący czynnym fotografem - Bogdan Konopka - kiedy napisał o „przezroczystości fotografii” Evy Rubinstein.
Ta przezroczystość sprowadzałaby się do tego, że każde jej zdjęcie mimo swojej natychmiastowej czytelności zawiera jeszcze szereg ukrytych znaczeń, odwołań do historii, kultury, jest przesycone emocjami, jakich można się domyślać w momencie kiedy powstawało.
I jest w tych zdjęciach kategoria, której pominąć się nie da: jest w nich klasyczne piękno prawdziwej fotografii, pewien spokój budowany światłem, i pewna prawda o życiu i śmierci. A to nie jest mało.
Warto mieć ten skromny, ale solidnie wydrukowany album w swojej bibliotece, by w trudnych chwilach zaaplikować sobie trochę spokoju przerzucając kilka jego kartek. Wtedy banalność codzienności zderzy się z wartościami ponadczasowymi, do których pomostem mogą być te fotografie.
MG
* Joanna Roszak „Wywiedzione z ciszy”,
Tygodnik Powszechny NR 18, 4 maja 2003, str. 23
Zobacz też:
Z katalogu ksiegarni wysyłkowej Amazon.co.uk:
Chapalingas
Rosalind Solomon (Photographer, Susanne Lange, Ingrid Sischy, Gabriele Conrath-Scholl
Hardcover 464 pages (15 July, 2003)
Publisher: Steidl Verlag; ISBN: 3882438770
People and their relationships with each other are the focal point of photographs by Rosalind Solomon. The photos show well-known figures and ordinary people as they go about their daily lives and celebrate at parties, privately and publicly. Cultural and social contrasts characterize the American photographer's images, captured during numerous trips she has taken through the USA and around the world since the 1970s. The pictures tell tales of rootedness and loneliness, poverty and affluence, of moments of hope and happiness. Rosalind Solomon has assigned her photographs to associative categories such as "Food", "Wheels", "Splits", "Hearts", "Play" and "Faith". In doing so, she has designed a general direction and approach that prompts the viewer to compare the motifs and analyze the photos. The photos are accompanied by Solomon's poetic text, which instantly sheds light on her experiences and thoughts within the context of the photos.
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
11 - 07 - 03