Holokaust w fotografiach
Janina Struk - "Holokaust w fotografiach. Interpretacja dowodów". Przełożył Maciej Antosiewicz. Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2007. ISBN 978-83-7469-483-4
Oryginał: "Photographing the Holocaust: Interpretations of the Evidence" (I B Tauris, London, New York, 2003)
TYTUŁ tej książki może być nieco mylący, zbyt generalizujący. Ale jest to bez wątpienia książka niezwykła. "Holokaust w fotografiach" mieszkającej w Wielkiej Brytanii Janiny Struk to naukowa praca analizująca różne rodzaje interpretacji zdjęć dotyczących Zagłady na przestrzeni wielu lat.
Autorka z dużą erudycją opisuje nie tylko te najbardziej znane, utrwalone w powszechnej świadomości, ale również przybliża ich historię, pisze o sposobach ich wykorzystywania oraz nadużywania. Fotografia bowiem spełniała niezwykle ważną rolę w dokumentowaniu zbrodni hitlerowskich. Autorka niezwykle ciekawie opisuje wstrzemięźliwość władz brytyjskich, które obawiały się, że okrucieństwa prezentowane na zdjęciach przemycanych z okupowanych terenów Polski czy Związku Sowieckiego mogą zostać odebrane jako akty propagandowe.
Fotografia stała się narzędziem walki medialnej, miała wpływać na opinię publiczną. Jej ważną rolę szczególnie wcześnie dostrzegli Niemcy, którzy zasypywali agencje znakomitymi fotografiami z frontu pokazującymi brawurowe dokonania Blitzkriegu, wspaniałych samolotów i okrętów Kriegsmarine. Zdjęcia te pojawiały się w ilustrowanych magazynach, pobudzały wyobraźnię, były podziwiane, jak wspomina o swoich fascynacjach taką fotografią w czasach wojny Tadeusz Rolke, który wraz z bratem, jako nastolatek kupował pismo Wermacht w kioskach okupowanej Warszawy.
Fotografie prześladowań, drastycznych egzekucji, fotografie wykonane w Auschwitz czy innych obozach koncentracyjnych były wykorzystywane jako materiał na wystawy i publikacje. Jedna z takich wystaw zorganizowana w Bibliotece Kongresu w Waszyngtonie w kwietniu 1943 roku zawierała zdjęcia Romana Vishniaka. Fotografie zrobione przed wojną zostały teraz użyte jako świadectwo hitlerowskich prześladowań. Roman Vishniac, jak wiadomo, przeczuwając zagładę wykonał w 1938 roku ponad 2000 fotografii na terenach wschodniej Europy (większą ich część w Polsce). Zostały wydane już w 1948 roku a potem wielokrotnie we wznowionych rozszerzonych wydaniach...na fali zainteresowania Holokaustem, szczególnie po nakręceniu filmu Spielberga "Lista Schiendlera".
Autorka porównując zdjęcia znajdujące się w wielu zbiorach publicznych i muzealnych wskazuje na różniące się podpisy, których weryfikacja jest niezwykle trudna. Opiera się na wieloletnich badaniach i poszukiwaniach. Sama będąc fotografem odbyła liczne podróże do Polski, Izraela, Stanów Zjednoczonych, przeglądała setki fotografii dokonując ich analizy i sposobu w jaki zostały wykorzystane w publikacjach, czy wystawach.
W swojej pracy przedstawiła też zróżnicowane poglądy na sposób pisania i mówienia o Holokauscie, na "komercjalizację, upolitycznienie, teologizowanie, akademizowanie " w kontekście materiału ikonograficznego zgromadzonego w różnych zbiorach.
Książka ta jest niezwykle cenna i w pewien sposób nowatorska, gdyż podważa często utarte opinie i stawia pytania na które nie ma prostych odpowiedzi. Zawiera 60 dokładnie zanalizowanych fotografii, znakomitą bibliografię i będzie na pewno pozycją do której odnosić się będzie wielu historyków nie tylko fotografii.
mg
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.