The Danube River Project
The Danube River Project
Peperoni Books. Berlin. 2007.
ISBN 3-9809677-5-1
K SIĄŻKA Andreasa Müller-Pohle „The Danube River Project” (Projekt Dunaj) jest na swój sposób przewrotnym potraktowaniem opisu cywilizacyjnej roli wielkiej rzeki.
Nie jest to zbiór zdjęć zamków i warowni zbudowanych na jej brzegach ani mostów te brzegi łączących. Autor nie zwraca uwagi na różnice etnograficzne, w ukształtowaniu terenu czy architekturze, które występują na obszarach, przez które płynie licząca 2850 kilometrów długości rzeka. Koncentruje się na samej wodzie, która dzięki zastosowaniu sprzętu do zdjęć podwodnych, występuje w głównej roli, wylewa się niemal ze zdjęć. W warstwie kompozycyjnej zanurzenie obiektywu poniżej powierzchni wody daje na niektórych zdjęciach powstanie jakby dwóch linii horyzontu: na styku wody i powietrza i dalej, tam gdzie niebo dotyka ziemi.
Symboliczne znaczenie może mieć też zdjęcie zrobione w Wiedniu, gdzie cały kadr wypełnia woda „błękitnego Dunaju”, rzeczywiście błękitnego na powierzchni odbijającej niebo ale mętnie brunatnego pod powierzchnią. Ale w sumie różne urozmaicenia, jak wprowadzanie elementów postaci ludzkiej, architektury i pejzażu nadbrzeżnego (nieuniknionych mimo tego, co zostało powiedziane powyżej) nie zmieniają monotonnego charakteru całej, liczącej około 70 zdjęć, serii, mającej sprawiać wrażenie monitorowania stanu rzeki - podkreślają to dane dotyczące składu chemicznego wody w każdym z fotografowanych miejsc.
Z samych zdjęć nie wynika wiele ponadto, że Dunaj to rzeka a rzeka to płynąca woda i ta woda jest w różnych miejscach różnie zanieczyszczona. Rozumiejąc konceptualny charakter pracy należy wyrazić jednak pewien niedosyt, tym bardziej, że rozpoczynający książkę interesujący esej bułgarskiego autora Ivalyo Ditcheva wskazuje na wyjątkowość Dunaju, który choć łączy osiem krajów europejskich (Niemcy, Austria, Słowacja, Węgry, Serbia, Bułgaria, Rumunia i Ukraina), to w latach jeszcze nie tak odległych pełnił też rolę bariery. Ditchev skupiając się na oddaniu sytuacji krajów dunajskich pod panowaniem reżimów komunistycznych pisze o obojętności, jaką darzyły tę rzekę władze, o braku mostów i asymetrii, o surogatach wielkiej turystyki i przekupywaniu straży granicznej amerykańskimi papierosami – słowem o tym wszystkim, co działo się wówczas i o tym, co dzieje się teraz w zasięgu oddziaływania wielkiej rzeki.
Czy można by to pokazać? Pewnie tak, ale byłby to już inny projekt, który być może zrealizuje ktoś zainspirowany pracą Andreasa Müllera-Pohle, ale o innym temperamencie twórczym mniej analitycznym i dosłownym.
Krzysztof Wojciechowski
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.