Kwartalnik Fotografia
Nr 31/2009
25 PLN (15 €)
Indeks 373 206
ISSN 1509-9628
Kwartalnik Fotografia # 31
Pojawił się kolejny numer Kwartalnika Fotografia, tym razem ze znacznie bardziej atrakcyjną okładką niż miało to miejsce w numerze poprzednim. Materiałem otwarcia jest prezentacja przez Bogdana Konopkę dwóch chińskich artystów Luo Jongijna i Yanga Yonglianga. I to właśnie jedna z niezwykłych prac tego drugiego stała się pomysłowo rozkładającą się okładką.
Piękny kaligraficzno-fotograficzny zwój - bo taka jest forma oryginału tej pracy jest tak pociągający, że przy stoisku w Empiku gdzie kupowałem ten egzemplarz stały trzy osoby jednocześnie kartkujące pismo przywabione bez wątpienia tą niecodzienną typograficzną atrakcją.
W środku numeru utrzymany jest podział na prezentacje, sprawozdania, artykuły dotyczące historii i teorii fotografii oraz kronikę. Jest także dołączona płyta DVD będąca bezpłatnym dodatkiem do artykułu Doroty Łuczak na temat wystawy prac podyplomowych studentów Katedry Fotografii i Zaocznego Studium Fotografii ASP w Poznaniu.
Oprócz wspomnianych na początku artystach chińskich Luo Jongijna i Yanga Yonglianga prezentacje przedstawiają prace i twórczość kilku fotografów.
Przed wszystkim ciekawy nowy cykl Łukasza Trzcińskiego pt. "Nowa Europa" (www.nowaeuropa.info) o którym Marek Janczyk m.in. pisze: "Zaproponowana przez Łukasza Trzcińskiego mapa Nowej Europy nie jest mapą podróży w przestrzeni geograficznej, będąc raczej obszarem złożonego doświadczenia wolności". Fotografując te odległe od siebie miejsca daje trochę pesymistyczną diagnozę o niespełnieniu, rozczarowaniach, i "upokarzającej niepewności" jaka stała się udziałem tych krajów które próbują się odnaleźć w nowej europejskiej odmiennej - ale i nie pozbawionej dawnych miazmatów Europie.
Natręctwo realizmu w fotografiach Sandy Skoglund to tytuł artykułu Marianny Michałowskiej która opisuje fantastyczny - a zarazem zbudowany z realnych elementów świat tej amerykańskiej artystki multimedialnej, znanej w Polsce z wystawy jaką miała w Centrum Sztuki Współczesnej przed kilkunastu już laty.
Martin Bogren, młody szwedzki fotograf miał latem tego roku wystawę w Yours Galery w Warszawie - Adam Mazur przeprowadza z nim krótką rozmowę, w której Bogren opowiada o swoich inspiracjach, a także o tym, że zdjęcia które sprawdzają się na wystawach idealnie pasują potem do książki "o ile jest [ta książka] dobrze złożona".
Z kolei Waldemar Śliwczyński przedstawia barwne, wydrukowane na specjalnej wkładce z lekko zażółconego papieru bardzo nastrojowe tajemnicze zdjęcia fińskiej artystki Marji Pirila. Otrzymała ona w tym roku Grand Prix na Fotofestiwalu w Łodzi. Jej prace z cyklu "Mówiący dom" powstały w budynku który był kiedyś zakładem psychiatrycznym, w chwili fotografowania od paru już lat nieczynnym. Zdjęcia robione są aparatem wielkoformatowym, długo naświetlane (niekiedy do godziny!) i po zeskanowaniu materiału analogowego drukowane na grubym papierze Torchon Hahnemuele w formatach dochodzących nieraz do 250 cm .
Warto tylko skorygować informację podaną na samym początku przez autora artykułu: polska publiczność po raz pierwszy prace Marji Pirila miała okazję zobaczyć nie w 2005 roku w Łodzi ale już w 1994 roku w Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim w Warszawie, gdzie brała ona udział w największej jak do tej pory wystawie fotografii skandynawskiej w Polsce pt. "NORDFOTOART".
Dalej kilkanaście fotografii barwnych rosyjskiego twórcy Dou (Oleg Duryagin ur. w 1983 w Moskwie), który "wykorzystuje sztuczność fotografii cyfrowej jako narzędzie pozwalające osiągnąć punkt miedzy takimi przeciwnościami, jak żywe i martwe, atrakcyjne i niepokojące, piękne i brzydkie. Doskonałość , dokładność matematyczna twarzy DOU przeraża ale wzbudza oczarowanie - jak pisze Irina Czmyriewa, w tekście przybliżającym tego, działającego w komputerowej rzeczywistości artystę. (www.douart.ru).
Serię zdjęć z cyklu SAUNA Igora Omuleckiego przedstawia Witold Kanicki a Aleksandra Śliwczyńska - Kupidura pisze o "fotografio-grafikach" młodego absolwenta fotografii na ASP w Gdańsku Pawła Błęckiego (ur. w 1984).
fot. Anna Biała
W dziale Sprawozdania - trzy relacje: Katarzyny Majak z Rencontres Internationales a Arles, Jakuba Bąka z Biennale Fotografii w Pradze i Bogdana Konopki z III Foto Art. Festiwalu w Bielsku Białej.
Arles, to jak wiadomo Festiwal legendarny od którego formuły wszystko się zaczęło. Autorka podaje wiele ciekawych faktów (również w starannych przypisach) ale nieco przesadza gdy pisze, że Arles przypomina w charakterze Bratysławę czy Kraków - przy całym szacunku obydwie imprezy i ta na Słowacji i szczególnie ta w Polsce muszą jeszcze trochę "popracować" by móc się porównać z Arles jeśli takie porównania mają jakikolwiek sens.
W relacji z Arles ponad połowa tekstu poświęcona jest Nan Goldin. Autorka nie ukrywa fascynacji tą gwiazda światowej fotografii, która, o czym chyba nie za bardzo wiedziano do tej pory, sama kolekcjonuje prace wybitnych fotografów.
W dziale historii i teorii ciekawe teksty Adama Soboty (o Archiwum Jadwigi SORNIK z okazji jej wystawy w Muzeum Narodowym we Wrocławiu) i Krzysztofa Jureckiego (o Marku Piaseckim z okazji jego dużej wystawy retrospektywnej w warszawskiej Zachęcie).
Zagadnieniu retuszu w fotografii poświęcony jest tekst Andre Guntherta który jest tłumaczeniem tekstu opublikowanego w Etudes Photographiques z września 2008 roku.
Oprócz tego omówione są dwie wystawy: Monika Piotrowska pisze o wystawie "Budowniczowie świata Fotografii. Polska Fotografia drugiej połowy lat 40. XX wieku"
jaka odbyła się w poznańskiej Galerii PF, a z kolei Monika Lewandowska omawia Projekt Fotografii Kolekcjonerskiej - realizowany przez Portal Rynku Sztuki Artinfo.pl waz z Domem Aukcyjnym REMPEX - tuz przed szósta edycją (piszemy o tym również w Fototapecie).
Numer Kwartalnika Fotografia zawiera jeszcze omówienia kilku wydanych ostatnio książek o fotografii, a także Kronikę obejmującą okres od Sierpnia do Października 2009.
Na koniec warto polecić Kwartalnik Fotografia nie tylko z powodu jego ciekawej zawartości, superatrakcyjnej (tym razem) okładki, ale również dlatego, że wszystkie zasadnicze teksty mają angielskie tłumaczenia. Świetny prezent dla znajomych cudzoziemców pod choinkę!MG
Zobacz też:
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.