Marek Piasecki nie żyje
Fot. © Jerzy Lewczyński
Fotografia pośród innych zalet i cech często służy człowiekowi do opisywania zjawisk zupełnie mu niezrozumiałych. Ostatnie lata budzą olbrzymi rozwój fotografii która dociera do wszystkich warstw społecznych ale nie zawsze spełnia pokładane w niej nadzieje. Sztuka Marka Piaseckiego pokazuje jak ciężki jego los został wynagrodzony uprawianym medium. Wyprzedził czas swojego życia demonstrując obrazy niezrozumiałe dla innych a dla niego samego będące ukojeniem. Należy żałować, że nasza rzeczywistość traktowała jego sztukę jako ekstremalną twórczość na pograniczu choroby, nieszczęścia i osamotnienia. Niestety takie wypadki w sztuce fotografii się zdarzają. Obszar jego zainteresowań a w szczególności “śmietnik rzeczy” był mi bardzo bliski. Tłumaczyło to wiele dziwnych jego zachowań i wyborów. To co dzisiaj nazywamy światem zagubionych i dziwnych przedmiotów dla niego było rodzajem azylu i satysfakcji moralnej. Długo nie będzie takiego twórcy w historii polskiej fotografii. Szkoda, że tak wcześnie opuścił magiczny Kraków!
Jerzy Lewczyński, 03.10. 2011
Zobacz też:
- Culture.pl: Marek Piasecki nie żyje
- Tygodnik Powszechny: Uważne oko. Zmarł Marek Piasecki, fotografik, przez wiele lat fotoreporter „Tygodnika Powszechnego”
- Tygodnik Powszechny: Marka Piaseckiego wspomina Marian Warzecha, malarz, współtwórca Grupy Krakowskiej
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.