Stefan Figlarowicz (1937-2015)
Dzisiaj (6.XII) rano zmarł Stefan Figlarowicz.
Urodzony w 1937 roku w Piotrkowie Trybunalskim ukończył studia na Wydziale Elektroniki na Politechnnice Gdańskiej i z Gdańskiem związany był całe życie.
Od poczatku fotografia była dla niego wszystkim, co najważniejsze. Jeszcze w latach studiów (1959-62) udzielał się i dokumentował działalność studenckich tetrzyków i grup artystycznych „To Tu”, „Bim Bom” i „”Cyrku Rodziny Afanasjeff”. W latach 1961-1969 współtworzył Kronikę Studencką a potem był jej redaktorem naczelnym oraz organizatorem zespołu. Była to znakomita szkoła reportażu i zaangażowanego uczestniczenia w życiu społeczności akademickiej Gdańska, gdzie powstawało wtedy szerg bardzo interesujacych inicjatyw kulturalnych, mających szerokie odbicie w całym kraju.
Pod koniec lat 60. fotografował dla bardzo prestiżowych wówczas pism: tygodnika Świat i miesięcznika Polska.
Od 1970 roku należał do Związku Polskich Artystów Fotografików, gdzie pełnił przez wiele lat ważne funkcje. Był m.in. Prezesem Zarządu Głównego ZPAF w latach 1976-1979. Wtedy to przyczynił się również do powstania Małej Galerii ZPAF-PSP, a także był inicjatorem wielu ważnych wydarzeń m.in. Wystawy Fotografii Polskiej w International Center of Photography w Nowym Jorku (1979), która potem prezentowana była w Whitechapel Gallery w Londynie i w Warszawskiej Zachęcie (1980). Wystawa ta po raz pierwszy na tak dużą skalę przedstawiała fotografię polską od jej poczatków aż po czasy współczesne i odbiła się bardzo szerokim echem w Ameryce i w Europie.
Stefan Figlarowicz był również pomysłodawcą szeregu konkursów, z których najwiekszą sławę zyskał „Złocisty Jantar” (1974), gdzie premiowano ciekawą, poszukujacą fotografię i gdzie laureatami zostawali wybitni później artyści (m.in. Mariusz Hermanowicz, Adam Rzepecki).
W latach przełomu Solidarności i potem, podczas t.zw. stanu wojennego wykonał wiele wspaniałych fotografii, które dzisiaj należą do najwartosciowszych zapisów dokumentalnych owego czasu.
Sam zrealizował ponad 180 wystaw współczesnych i historycznych, przez blisko 20 lat był kuratorem Gdańskiej Galerii Fotografii ZPAF, przekształconej potem w Dział Fotografii Muzeum Narodowego w Gdańsku; był inicjatorem powiększania cennego zbioru fotografii przedstawiających życie codzienne w powojennym Gdańsku, również pomysłodawcą i wieloletnim kierownikiem Studium Fotografii, przez które przewinęło się wielu czynnych i wyróżniających się obecnie fotografów.
Znane były zainteresowania Stefana Figlarowicza związane z literaturą i historią.
Wystawa poświęcona poezji księdza Jana Twardowskiego „Obraz słowa” – wizualizacje wierszy Jana Twardowskiego” (1985), czy „Sufit biega na obcasach – wizualizacje wierszy Mirona Białoszewskiego” (1985), należały do jednych z najwartościowszych w owym czasie.
Podczas pierwszej po otrzymaniu Nagrody Nobla wizyty Czesława Miłosza w Polsce wykonał całą serię zdjęć. Jego ulubionym medium było również radio, gdzie w II programie miał cykl audycji o fotografii, posiadając bowiem ogromną wiedzę w tej dziedzinie jak mało kto umiał się nią interesująco dzielić ze słuchaczmi.
Figlarowicz był autorem bądź współautorem albumów i wydawnictw książkowych, m.in. „Zostań z nami” (o wizycie Jana Pawła II w Trójmieście, 1988), „Wilno i Wileńszczyzna na przełomie wieków w fotografii Stanisława Filiberta Fleury” (1999), „Koniec i początek. Gdańsk 1945-1955” (2000), „Niepokora. Artyści i naukowcy dla Solidarności 1980–1990. Ilustrowany katalog zbiorów” (2006). Szczególnie jego odkrycia związane z twórczością fotograficzną Wilnianina, Stanisława Fleury, zasługują na specjalną uwagę. Wystawa, która z tego powstała pod koniec lat 90., prezentowana była w Polsce i na Litwie, gdzie zyskała niezwykły sukces.
Dokładnie dwa lata temu tj. 6 grudnia 2013 roku w Muzeum Morskim w Gdyni otwarta została jego wystawa dotycząca słynnego statku pasażerskiego pt „Batory – powitania 1966, pożegnania 1969”.
Stefan Figlarowicz był osobą niezwykle pracowitą i miał zapewne jeszcze wiele planów na przyszłość. Szkoda że już ich nie zrealizuje, ale pozostanie w pamięci jako jeden z ludzi najbardziej oddanych sztuce fotografii i tym wszystkim najlepszym, co się z nią łączy.
Marek Grygiel
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.