Sylwester „Kris” Braun
Fotograf od powstania /
A photographer of the Uprising
Muzeum Warszawy, 2024
30.07.2024 – 30.03.2025
Niezwykła historia
Bywa tak, że bardzo ważne wystawy, których obejrzenie planujemy od dawna kończą się nagle. Na szczęście tym razem, dzięki temu, że wystawa została przedłużona, udało się ją nie tylko zobaczyć, ale natrafić na wspaniałe spotkanie z jej kuratorem.
Rzecz dotyczy wystawy zdjęć Sylwestra Krisa Brauna w Muzeum Warszawy. Została ona otwarta jeszcze w ubiegłym roku, zapewne w związku z 80 rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. I wydawałoby się, że fotografie Brauna są już doskonale znane, zwłaszcza słynna sekwencja sześciu zdjęć z trafienia bomby w gmach Prudentialu. (dziś hotel Warszawa). Wykonał te zdjęcia 28 sierpnia 1944 i stały się one ikonicznymi ujęciami wykorzystywanymi w publikacjach różnych autorów piszących o Powstaniu.
Sama wystawa została zorganizowana w niewielkiej sali gdzie prezentowane są ekspozycje czasowe. Powiększone odbitki dookoła na ścianach, a w środku szerokie gabloty z zeskanowanymi negatywami wraz z perforacją. W 2020 roku Muzeum Warszawy podjęło trud odtworzenia sekwencji zdjęć wykonywanych przez Sylwestra Brauna w czasie trwania powstania. Gdy filmy trafiły do Muzeum były przemieszane, pocięte przez autora od jednej do 6 klatek. Kierował on się raczej tematyką zdjęć. Rekonstrukcja powiodła się 95% i dzięki temu stało się możliwe określenie precyzyjnej daty wykonania i identyfikacji miejsc, co pozwoliło prześledzić szlaki wędrówek fotografa, zorientować się jakimi ulicami się przemieszczał i gdzie udało mu się dotrzeć. Musiała to być długa, iście benedyktyńska praca badawczo-rozpoznawcza o której tak wspaniale opowiadał podczas spotkania kurator wystawy Piotr Głogowski.
Sylwester Braun fotografować zaczął jeszcze przed wojną kiedy to dokumentował budynki stolicy dla Wydziału Planowania Miasta. Był z wykształcenia inżynierem geodetą. We wrześniu 1939 za pieniądze z odprawy po zwolnieniu z pracy w wyniku rozpoczętej wojny, zakupił mały, łatwy w obsłudze, poręczny aparat Leica, który mógł nosić wszędzie ze sobą nie zwracając specjalnej uwagi. Wiadomo przecież, że Niemcy szybko wydali zakaz fotografowania zniszczeń jakich dokonali w mieście podczas wrześniowej ofensywy.
Już w następnym roku zaczął opatrywać swoje zdjęcia pieczątką „Copyright by „KRIS” | Warszawa 1940”. Jak pisze w obszernym eseju kurator wystawy Piotr Głogowski pieczątki używał, by podkreślić autorstwo, a z drugiej strony używając pseudonimu chciał podkreślić świadomość własnego kunsztu. Wiadomo bowiem, że takie zdjęcia typu „wojenne antypocztówki” wykonywało wtedy wielu innych fotografów, m. in. Jan Ryś (z którym współpracował), Edward Fikus, Henryk Śmigacz oraz cały szereg anonimowych twórców. Jana Rysia gestapo aresztowało i doprowadziło do jego śmierci. Braun zajął się fotografią portretową i teatralną w placówkach dopuszczonych do działania przez niemieckie władze.

Latem 1943 roku w jego życiu prywatnym nastąpiła istotna zmiana. Poznał Bertę Weissberger, która ukrywała się z matką od grudnia 1942 roku w Warszawie. Postać Berty Weissberger staje się swego rodzaju odkryciem na wystawie w Muzeum Warszawy. To właśnie ta kobieta towarzyszyła Krisowi w czasie powstania. Braun oficjalnie zarejestrowany dołączył do Referatu Fotograficznego Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej Armii Krajowej, a Berta stała się jego asystentką.
Większość zdjęć wykonywał Kris, ale ona, jak wspomina w wydanej w USA książce Hiding in Plain Sight: The Incredible True Story of a German-Jewish Teenager's Struggle to Survive in Nazi-occupied Poland, również fotografowała powstańcze epizody. O jej żydowskim pochodzeniu Sylwester Braun dowiedział się dopiero we wrześniu 1944 roku. Historia ich znajomości została odtworzona przez kuratora wystawy, który z Bertą spotkał się osobiście i która mimo podeszłego wieku odwiedziła w 2024 Warszawę. Przekazała również wtedy do muzeum odbitki zdjęć wykonanych w czasie powstania razem z Krisem.
W czerwcu 1946 roku Sylwester Braun i Berta Weissberger uciekli z Polski na pokładzie szwedzkiego frachtowca przewożącego węgiel. Tam się wkrótce rozstali, Berta wyjechała do USA, a Braun został jeszcze w Szwecji kilka lat kontynuując prace portrecisty, zanim nie wyjechał również do Stanów. Więcej razy już się nie spotkali. Ona zatrzymała część odbitek, a on negatywy, które w końcu po latach w liczbie 1583 z woli autora trafiły do zbiorów Muzeum Warszawy.

Na osobną opowieść zasługują losy recepcji tego niesamowitego zbioru. Piotr Głogowski opisuje to wszystko ze szczegółami w albumie – katalogu wystawy. Z inicjatywy dziennikarza Kuriera Polskiego i byłego powstańca Wacława Gluth-Nowowiejskiego ogłoszono akcję poszukiwania autora słynnego zdjęcia wybuchu na Prudentialu. Było to ukartowane na tyle by władze komunistyczne nie sprawiały trudności. Ta „akcja” nagłośniona przez redakcję Kuriera Polskiego udała się, autor „się odnalazł” i już tego samego roku odbyła się skromna pierwsza niewielka wystawa z udziałem autora. Miała ogromny sukces, ogromną publiczność. Nastąpił „karnawał Solidarności” lat 1980-81, a zdjęcia Sylwestra Brauna zostały wykorzystane w znanym filmie dokumentalnym Tadeusza Makarczyńskiego.
W 1981 roku Muzeum zorganizowało kolejną dużą wystawę prac Sylwestra Brauna z powstania co doprowadziło do wydania albumu „Reportaże z Powstania Warszawskiego” nakładem Krajowej Agencji Wydawniczej. W tej publikacji zamieszczono aż 575 zdjęć wybranych z całego powstańczego zachowanego dorobku.
Sylwester Kris Braun zaczął odwiedzać częściej Polskę, fotografował Warszawę już odbudowaną, fascynował się na nowo jej współczesnością. Pod koniec życia spędzał więcej czasu w Warszawie niż w Los Angeles. Zmarł 9 lutego 1996 roku i pochowany jest na cmentarzu Powązkowskim.
Marek Grygiel

Wystawa w Muzeum Warszawy już zakończona. Ale jak dobrze, że pozostanie po niej bardzo starannie wydany album, o którym można przeczytać w muzealnej informacji:
Wątki poruszane na wystawie znajdują rozwinięcie w albumie pod tytułem Sylwester „Kris” Braun. Fotograf od powstania. Fascynujące losy i bogatą twórczość jednego z najważniejszych fotografów powstania 1944 roku przybliżają teksty Piotra Głogowskiego, Iwony Kurz, Tomasza Stempowskiego i Tomasza Szerszenia. Publikacja kreśli szlaki wędrówek Brauna po powstańczej Warszawie, analizuje jego warsztat fotograficzny, ale również umieszcza jego twórczość w kontekście innych fotografów sierpnia i września 1944 roku. Nie mniej istotna jest legenda, którą Braun tworzył na swój temat, oraz rola, jaką on i jego fotografie odgrywają w obecnej narracji o powstaniu warszawskim. Album zawiera ponad dwieście fotografii autorstwa Brauna, przede wszystkim z 1944 roku, a także wybór wycinków z gazet i fragmentów korespondencji. Książka została wydana w polsko-angielskiej wersji językowej.













Copyright © 1997-2025 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2025 Zeta-Media Inc.