Numer 1 (21) / 96


Dwie ważne książki



P ierwsza z nich to niewielkich rozmiarów tomik mający już ogromną międzynarodową sławę. Autor : Roland Barthes, francuski teoretyk kultury. Tytuł : "Światło obrazu". Jest to książeczka wielkiej wagi, o charakterze nieomal kultowym. Być może najczęściej (obok "O fotografii" Susan Sonntag) cytowane dziełko z zakresu teorii fotografii.

Roland Barthes pisząc o fotografii pisze o współczesnej cywilizacji. Przywołując fotografię, jej sposób oddziaływania na współczesnych pisze o śmierci, o "Unieruchomianiu Czasu" o tym , że w fotografiach "Czas zostaje połknięty". I chociaż "zdjęcie może być czymś nowoczesnym, włączonym w naszą palącą codzienność, to jednak będzie w nim tajemniczy punkt nieaktualności, dziwny zastój, zasadnicza istota zatrzymania".

Barthes pisze m.in. że zdjęcia "blokują wspomnienia". W całej książeczce napisanej bardzo efektownie i erudycyjnie nie brakuje definitywnych i dosadnych stwierdzeń w rodzaju: "Fotografia ma w sobie coś wspólnego ze zmartwychwstaniem" ale i bardzo pobudzających do myślenia np. "Fotografia wywołuje bezpośrednią obecność w świecie".

Dobrze się stało, że Wydawnictwo KR pokusiło się o wydanie tej efektownej książki. Nic dziwnego, że natychmiast zniknęła z wygłodzonego o takie pozycje rynku. Nie sądzę, by kupowali ją tylko specjaliści kultury, wydaje się, że ta klasyczna już pozycja humanistyki II połowy XX wieku powinna się znaleźć na półce z książkami każdego myślącego fotografa.

 

D ruga nowość dostępna jest tylko na Litwie, kraju do którego daleko i blisko zarazem. Bardzo starannie pod względem edytorskim wydany album pt. "Czechowicz". Na stronie tytułowej pełny tytuł tego albumu "From the History of Lithuanian Photography". Od razu nasuwa się pytanie czy gdyby w Polsce ukazał się album poświęcony np. również XIX wiecznemu urodzonemu we Wrocławiu fotografowi niemieckiemu Hermanowi Krone działającemu w Dreźnie można by mu dać nadtytuł "From the History of Polish Photography".

Nie wydaje się żeby Józef Czechowicz czuł się Litwinem we współczesnym rozumieniu tego słowa. Nie to jednak jest najważniejsze, Natomiast to, że jego nazwisko pojawiło się w poprawnej polskiej pisowni a nie zlituanizowane, jest objawem pozytywnym. Jeszcze w 1992 roku na wystawie prezentowanej podczas Miesiąca Fotografii pod Paryżem wszystkie nazwiska, łącznie z Janem Bułhakiem, były podane w wersji językowej litewskiej.

Album "Czechowicz" wydany przez wydawnictwo "Baltos Lankos" w serii "Bibliotheca Baltica - Lithuania" sponsorowany jest przez Ministerstwo Republiki Litewskiej, UNESCO i Ministerstwo Spraw Zagranicznych Norwegii. Wstęp napisała Laima Skeiviene oraz Agnes de Gouvion Saint-Cyr z Francji, która swoją przedmowę zatytułowała: "Czechowicz - europejski esteta" zwracając głównie uwagę na niedocenienie dzieła Czechowicza na tle ówczesnej twórczości fotograficznej w Europie.

Album, jakkolwiek w miękkich okładkach, jest bardzo starannie wydany w nakładzie 2000 egzemplarzy (w tym 100 numerowanych) i również powinien się znaleść przynajmniej w kilku polskich podstawowych bibliotekach muzealnych i uniwersyteckich nie mówiąc już o zbiorach Instytutu Sztuki PAN, Biblioteki ZPAF czy zbiorów Muzeum Historii Fotografii w Krakowie.


Spis treści

Copyright © 1997-2005 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2005 Zeta-Media Inc.