1. Ars Baltica
Triennale Sztuki Fotograficznej
Powrót przeszłości - Koniec Utopii?
--------------------------------------------


Enno Kaufhold

Wprowadzenie

  Enno Kaufhold
  Dr. Enno Kaufhold z Berlina,
  kurator wystawy Ars Baltica
  Fot. K.Wojciechowski

NIE MOŻE BYĆ przyszłości bez świadomości przeszłości; taka jest maksyma wyrażana nieustannie by wzywać nas do badania przeszłości. Z pewnością historia jest sprawą powszechną i stanowiącą podstawę wszystkiego, ale jej odbiór i troska o nią - jeśli jakaś istnieje - rządzi się jedynie partykularnymi interesami. Dla Estończyków, Łotyszy i Litwinów stalinowskie deportacje na Syberię stanowią bardziej naturalny przedmiot zainteresowania niż dla Niemców, i vice versa, Niemców (by pozostać przy takim samym zagadnieniu) bardziej poruszają deportacje przeprowadzane za rządów narodowo-socjalistycznych. To egzystencjalnie praktyczne podejście, zarówno w sferze prywatnej jak i społecznej, tak samo stanowi znaczną przeszkodę dla ideału wyczerpującego rozumienia historii jak i rozpowszechniony ogólny brak zainteresowania historią i sprawami przeszłości. Stąd nierozsądne byłoby spodziewać się czy nawet domagać się w kontekście wystawy sztuki bardziej wyczerpującej czy szczególnej więzi z historią ze strony artystów. Pod tym względem nie ma różnicy między artystami i "nie-artystami". Wydaje się, że słusznie zostało to powiedziane z góry, nie mniej jednak I Triennale Sztuki Fotograficznej Ars Baltica ze swoim tematem "Powrót przeszłości - Koniec Utopii?" chce dać przykładny wyraz zauważalnego dziś w skali miedzynarodowej zjawiska, mianowicie tego, że od kilku lat coraz większa liczba artystów - w wielu krajach, przekraczając granice państw i ideologii - zajmuje się w swojej pracy zjawiskami przeszłości.

W tytule wystawy został użyty nieprecyzyjny termin "des Vergangenen". Jest on mniej przejrzysty niż słowo "the past" zastosowane w tłumaczeniu angielskim (nie ma naprawdę angielskiego odpowiednika) i brakuje mu selektywności w porównaniu z możliwymi alternatywnymi pojęciami takimi jak "Geschichte" [historia], "Historie", "Vergangenheit" [przeszłość], "Memento mori", "Erinnern" [wspomnienie] czy "GedŠchtnis" [pamięć]. Pojęcie "des Vergangenen" pod względem semantycznym pokrywa się w znacznej mierze. Odwiedzione od czasownika "vergehen" oznacza przemijanie, upływanie, dochodzenie do końca i znikanie, umieranie [zarówno w znaczeniu rzeczywistym jak i przenośnym, kiedy znikają uczucia] i wreszcie, opisuje ono - jest to konotacja, którą najlepiej ominąć w temacie wystawy - "Vergehen" jako popełnione przestępstwo, zbrodnię. Pomimo, a nawet dokładnie z powodu tej otwartości, pojęcie "des Vergangenen" wyraża niedwuznacznie artystyczną zawartość prac zgromadzonych na tej wystawie, demonstrując wspólne aspekty. Ponieważ każdy artysta uczestniczący w wystawie na swój sposób pracuje z tym, co zostało z tyłu, jak biografia, historia, pochodzenie, zasób obrazów, ideologia i przenosi to z powrotem z przeszlości w teraźniejszość.

Ale nie tylko to spojrzenie wstecz łączy artystów zaproszonych do udziału. Drugim spoiwem jest zastosowanie w pracach środków fotograficznych. Istnieje tu symbioza pomiędzy tematem a medium, ponieważ przez ostatnie półtora wieku największe dokonania - co do jakości i ilości - dotyczące pamięci zostały zrealizowane przy pomocy technicznych i chemicznych składników fotografii, jej ciągle młodych mechanicznych środków wytwarzania obrazów. Żaden z wcześniej wykorzystywanych środków obrazowych (a polegały one wyłącznie na pracy rzemieślniczej) nie dostarczał tylu obrazów co aparat fotograficzny, podstawowe narzędzie fotografii. W rezultacie fotografie stanowią najobszerniejszy materiał źródłowy dotyczący historii ostatnich 150 lat. Zarówno z powodów jakościowych jak i ilościowych, jest rzeczą naturalną, że artyści, dla których tematem pracy są rzeczy przeszłe, posługują się fotografią i ją wykorzystują.

Nie wyjaśnia to jednak jeszcze, dlaczego tak znaczna liczba dzisiejszych artystów tak zdecydowanie skupia swoje zainteresowanie na przeszłości. Nie jest to - jak pokazuje spojrzenie na historię sztuki - przejaw naturalny ale cecha naszych czasów. Stanie się to oczywiste, gdy przyjrzymy się tematom wykorzystywanym przez impresjonistów francuskich. Korzystali z motywów domowych i codziennych (mutatis mutandis, to samo odnosi się do wszystkich innych impresjonistów), i w rezultacie zajmowali się sprawami teraźniejszymi, dniem dzisiejszym. Dla ich wysiłków w poszukiwaniu nowych form wyrazu artystycznego temat podporządkowany był poszukiwaniu formy i powstrzymywali się oni od odwracania się wstecz czy zajmowania się zjawiskami z przeszłości. Ich spojrzenie zatrzymywało się na tym, co chwilowe, bieżące, wyłącznie na tym, co należy do teraźniejszości. Historia stanowiła temat w późniejszych dekadach XIX wieku, ale głównie w obszarze malarstwa akademickiego, wykonywanego na zamówienie, stanowiącego refleksję historiograficzną. Z artystycznego punktu widzenia artyści tego rodzaju byli przedstawicielami stanowiska konserwatywnego, wstecznego.

Dla porównania, a trzeba nad tym się zastanowić, konstruktywiści z lat dwudziestych i trzydziestych zorientowani byli na przyszłość i jej perspektywy, na utopię. Ich prace miały charakter projektów i w przypadku architektów były całkiem praktyczne i przewidziane do przyszłej realizacji, zaś w przypadku malarzy i grafików były bardziej ogólne i odnoszące się do zmian społecznych. Sztuka była skierowana ku przyszości i artyści uważali się za protagonistów lepszego jutra.

Podczas gdy tamte dwie tendencje w sztuce, typowe dla swoich czasów, zależne były odpowiednio od teraźniejszości i przyszłości, to prace zgromadzone na I Triennale Sztuki Fotograficznej Ars Baltica charakteryzuje zwrócenie się ku przeszłości. Tutaj przeszlość a nie teraźniejszość czy przyszłość stanowi istotny aspekt skupiający zainteresowanie artystów. W odróżnieniu od akademickich malarzy historycznych z końca XIX wieku ci artyści byli swoimi własnymi zleceniodawcami, są niezależni od akademii a ich ideały trudno byłoby skojarzyć z ideałami apologetów malarstwa historycznego. Zajmując się dzisiaj zjawiskami przeszłości akcentują silniej swoje własne stanowiska i punkty widzenia; są one artykułowane dla teraźniejszości, ale jako pytania, interwencje i możliwe perspektywy dla przyszłości. To jest powodem, dla którego wystawie nadano podtytuł "Koniec utopii?"

Tak jak pozbyto się sprecyzowanego pojęcia przeszłości, podobnie nie podjęto próby pokazania wyraźnie określonego obrazu Utopii. Z tego względu błędem byłoby doszukiwanie się w wystawionych pracach w pełni sformułowanych programów dla przyszłości. Prace wybrane do wystawy nie stanowią przykładów "dzieł programowych" czy konkretnych Utopii porównywalnych do muzyki programowej. Nie mniej jednak nie zostaje tutaj odrzucona idea Utopii, ponieważ stanowi ona dialektyczne dopełnienie przeszłości. W tym sensie powstaje również pytanie, w jakiej mierze artyści, z ich zauważalnym i oczywistym odnoszeniem się do spraw przeszłych ukierunkowują się - ex negativo - na coś w przyszości, coś, co można by rozumieć jako Utopię.

To wszystko co należało powiedzieć o programie artystycznym i treści wystawy. Ale opiera się ona na jeszcze jednym istotnym pojęciu stanowiącym ideę Inicjatywy Ars Baltica, której celem jest zbudowanie na nowo ścisłych tradycyjnych więzi ekonomicznych i kulturalnych - trwających przez wieki - pomiędzy krajami nordyckimi leżącymi nad Mare Balticum, Morzem Bałtyckim. W końcu przez wieki kontakty pomiędzy wszystkimi krajami nadbałtyckimi były - jak przypomina to praca Christiana Rathke - lepsze niż sugerowały to ideologie bloku wschodniego i zachodniego w ostatnich dekadach. Takie wystawy jak ta dostarczają okazji do pokazania razem szerokiego spektrum postaw artystycznych, umożliwiając dokonywanie porównań i intensyfikację dialogu międzynarodowego. Bo dyskusja pomiędzy wschodem i zachodem - nie można o tym wątpić - trwała dłużej niż skłonni byliby przyznać adwokaci żelaznej kurtyny po drugiej wojnie światowej, z ich ideałem segregacji. Dziś, kiedy sztuczne i naturalne ograniczenia oznaczone granicami, murami, oceanami i górami stają się nieaktualne, ponieważ jest je tak łatwo pokonać przy pomocy radia, telewizji i Internetu, fakty drwią ze wszystkich postaci izolacjonizmu.

Globalizacja i internacjonalizacja determinuje nasze życie. Gdziekolwiek pójdziemy, na wschodzie i na zachodzie, McDonald's & Co już zjawili się przed nami. A sztuka? Ona też przejawia aktywność globalną i miedzynarodową. Obok tradycyjnych już miedzynarodowych wystaw przeglądowych takich jak documenta w Kassel czy Biennale w Wenecji, organizuje sie inne biennale, które włączają do swojego programu wiele krajów. Jako przykład mogą chociażby służyć wystawy w Seulu i Istambule. Nowo zorganizowane I Triennale Sztuki Fotograficznej Ars Baltica gromadzące uczestników z dziesięciu krajów basenu Bałtyku również opiera się na doswiadczeniach i strukturach wystaw cyklicznych takich jak Rauma Biennale. Jednak ta wystawa przyjmuje nowy punkt widzenia o tyle, o ile szczególnie przedstawia prace stworzone przy wykorzystaniu środków fotograficznych. Tak więc niezwykłym aspektem tej wystawy jest połączenie jej tematu, kontekstu medialnego i skoncentrowanie się na obszarze północnej Europy. W ten sposób I Triennale Sztuki Fotograficznej Ars Baltica różni się od bardziej tradycyjnych przedsięwzięć jak np. "Recontres Internationales de la Photographie" w Arles na południu Francji, "FotoFest" w Houston w USA, biennale w Rotterdamie czy triennale w Esslingen oraz ostatnio szeroko zakrojone wydarzenia takie jak "Fotofeis" w Szkocji czy Miesiąc Fotografii w Bratysławie.

Akcentując udział pięciu krajów "wschodnich" i pięciu "zachodnich" Triennale będzie miało miejsce - podobnie jak poprzednie projekty Ars Baltica - w obecnym procesie odwilży między dwoma blokami, przyczyniając sie do jego przebiegu. Jednak Triennale ma pewne nowe punkty ciężkości, nawet w porównaniu do wystawy sztuki fotograficznej krajów bałtyckich Pamięć obrazów [1991]. Podczas gdy tamta wystawa zakładała, że materiał fotograficzny posiada pewną wrodzoną pamięć i stanowiła ilustrację tej idei, to obecna prezentacja przesuwa nacisk na międzynarodowe zainteresowanie artystów zjawiskami przeszłości. Niemniej jednak wystawa ta zawdzięcza poprzedniej to, że stanowiła ona pierwszy systematyczny zapis sztuki fotograficznej w krajach bałtyckich. Wreszcie, istnieje łączność poprzez osobę Barbary Straki, która razem, z Knutem Nieversem i Ramintą Jurenaite zrealizowała wystawę bałtyckiej fotografii artystycznej w roku 1991 i której pomysł i idea I Triennale Sztuki Fotograficznej Ars Baltica stanowiła punkt wyjścia dla obecnej wystawy.

Wystawa bałtyckiej fotografii artystycznej jak również Samoidentyfikacja. Postawy w sztuce Sankt Petersburga od 1970 do dzisiaj (pomysł i opracowanie katalogu: Kathrin Becker i Barbara Straka) z roku 1995 oraz kolejne projekty Ars Baltica przyczyniły się do nowgo rozumienia siebie samych przez uczestniczących w nich artystów. Ponieważ obecnie horyzont został poszerzony poprzez włączenie państw wschodnich i zachodnich, dzięki czemu widzimy różnice występujące w sztuce tych krajów, powstaje logicznie pytanie o cechy narodowe i tożsamość kulturową. Ale pytanie brzmi: jak w ogóle działa tożsamość kulturowa i co ją wywołuje? Czy pojawia sie w przypadku krajów, narodów czy regionów? Triennale, jako forum północnoeuropejskie prezentuje, pars pro toto, przykłady zauważalnego trwania przy tożsamości narodowej idące ręka w rękę z otwartością ku sferze międzynarodowej. Pozostaje zobaczenie, jakich odpowiedzi można udzielić; wystawa z pewnością powinna dostarczyć konkretnych podstaw dla zrozumienia innych, obcych postaw i mentalności.

Na tle postmodernizmu artyści w sposób szczególny zwracają się ku starszym materiałom ikonograficznym. Fotografia, z jej pozornym realizmem, jest obecnie szeroko wykorzystywana w wielu nowych kontekstach estetycznych. Dzisiaj przeszłość ożywiona w ten sposób w dziełach sztuki jako część naszej codziennej "historii", wydaje się być skierowana bezpośrednio ku przyszłości.

I Triennale Sztuki Fotograficznej Ars Baltica zajmując się rolą obszaru północnoeuropejskiego w historii sztuki, po raz pierwszy gromadzi razem fotografię artystyczną ze wszystkich krajów nadbałtyckich, zapoczątkowując w ten sposób miedzynarodową dyskusję w sferze wymiany kulturalnej miedzy wschodem a zachodem.


Spis treści

Copyright © 1997-2012 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2012 Zeta-Media Inc.
e-mail: fti@zeta-media.com