Gdańsk ze starych fotografii
Znany i nieznany
RZY "odsłony" pokazują przemiany Gdańska od czasów pionierów fotografii do czasów młodości Güntera Grassa.
Wystawa "Powrót na gdańskie uliczki" jest kontynuacją poszukiwań historycznie złożonej i długo niewygodnej prawdy o Gdańsku - mieście wielonarodowym i wielokulturowym. Prezentuje archiwalne fotografie, które nie zmieściły się w głośnym przed kilku laty albumie "Był sobie Gdańsk". Zdjęcia pochodzą z różnych muzeów w Polsce: Biblioteki Gdańskiej PAN, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Narodowego w Warszawie.Część I obejmuje lata 1855-1896. Chociaż to już okres panowania pruskiego, sporo fotografii przywołuje architekturę pamiętającą jeszcze "złoty wiek", gdy Gdańsk był "Bramą Rzeczypospolitej" i autonomiczną stolicą wieloetnicznego obszaru, do czego nawiązuje także trójjęzyczny tytuł pokazu: polski, niemiecki i kaszubski. I co symbolicznie potwierdza fotografia Zielonej Bramy z 1887 r., na której obok świeżo dodanego herbu Królestwa Pruskiego widnieją wciąż Herby Prus Królewskich, Królestwa Polskiego i miasta Gdańska.
Autorami najstarszych fotografii z połowy XIX w. są Karol Beyer z Warszawy i Eduard Flottwell z Gdańska. Na jednym ze zdjęć pierwszego (zrobionym z wieżyczki Domu Przyrodników - dziś Muzeum Archeologicznego) widać ul. Św. Ducha, gdzie mieszkała Joanna Schopenhauer i jej syn Arthur, sławny filozof Zdjęcie Flottwella ul. Długiej i Długiego Targu rozpoczyna bogatą dokumentację tego głównego traktu gdańskiej starówki, dzięki której przeprowadzono jego powojenną rekonstrukcję. Odkrywamy też miejsca mniej znane. Kto jeszcze pamięta, że jedna z najpiękniejszych panoram miasta, od Kościoła św Katarzyny do kościoła św. Trójcy, roztacza się Biskupiej Górki (dziś strach się tam zapuszczać). W centralnym punkcie panoramy nie znajdziemy już jednak Wielkiej Synagogi, wybudowanej w 1886 r, a rozebranej w 1939. W tym pustym dziś miejscu planuje się rekonstrukcję wcześniejszej - XVII-wiecznej sceny elżbietańskiej, jedynej poza Anglią, wzorowanej na teatrze londyńskim Fortune.
Część II część obejmuje lata 1897-1919, okres modernizacji miasta i budowy nowego centrum we Wrzeszczu za czasów panowania Wilhelma II.
Z fotografii z początku wieku zwracają uwagę dwie z uroczystości pod nie istniejącymi już pomnikami: Na Targu Drzewnym - pod pomnikiem żołnierzy pruskich, poległych w latach 1864-1870 (obecnie stoi tu Jan Sobieski przywieziony ze Lwowa) i na Targu Siewnym pod pomnikiem cesarza Wilhelma I. Prowokują współczesną dygresję. W roku ubiegłym gdański rzeźbiarz Grzegorz Klaman wymyślił sobie szczególny "Pomnik pamięci"- syntezę trzech nie istniejących pomników gdańskich (dwóch wspomnianych i "Poległym w I wojnie"), pozbawioną jednak całkowicie emblematów propagandowo-idelogicznych. Pomnik wyabstrahowanej przeszłości pozostał dziełem wyobraźni artysty, ale czy właśnie w Gdański nie byłby jak najbardziej na miejscu?
III okres to lata 1920-1945, czyli czasy Wolnego Miasta Gdańsk, utworzonego na mocy Traktatu Wersalskiego. Wiele tu zdjęć reportażowych, pokazujących rosnące polityczne konflikty i dramatyczne wydarzenia: wybory do Volkstagu w 1935, obrońców Poczty Gdańskiej we wrześniu 1939, wypędzonych Gdańszczan w 1945.
Monika Kuc / GW
Copyright © 1997-2012 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2012 Zeta-Media Inc.
e-mail: fti@zeta-media.com