Nowe edycje periodyków artystycznych

"FORMAT" i "IMAGO"

 

FORMAT nr 24-25
FORMAT - Pismo Artystyczne, nr 24/25, na okładce zdjęcie Leszka Szurkowskiego

[ N ]IEMAL równocześnie ukazały się dwa ciekawe wydawnictwa poświęcone fotografii. Wrocławski FORMAT i wydawane w Bratysławie IMAGO.

FORMAT - Pismo Artystyczne jest wydawane od kilku lat we Wrocławiu przez Akademię Sztuk Pięknych. Jego redaktorem jest Andrzej Saj. Pismo to, borykając się ze stałymi trudnościami finansowymi, ukazuje się nieregularnie. Najświeższy numer, opatrzony numerem podwójnym 24-25, pojawił się w czerwcu. Numer ten w całości poświęcony jest fotografii. Już w poprzednich numerach FORMATU znaleźć mogliśmy stałe rubryki przeznaczone na recenzje z wystaw fotograficznych, na artykuły problemowe, na materiały z dziedziny historii fotografii. FORMAT zamieszczał również sprawozdania z ważniejszych imprez fotograficznych jak np. FOTOSCENA z Kolonii czy relacje z Mois de la Photo w Paryżu. Relacje te jednak ukazywały się z dużym opóźnieniem, co było spowodowane długim cyklem przygotowawczym pisma.

Podobnie rzecz ma się z ostatnim numerem FORMATU. Relacja z paryskiego Miesiąca, z PHOTOKINY w Kolonii, czy kolejnego WORLD PRESS PHOTO dotyczy 1996 roku, a więc ukazuje się prawie równo w dwa lata po tych wydarzeniach. Ale ma FORMAT zdecydowanie więcej zalet, niż wad. Przede wszystkim zamieszcza kilka ciekawych artykułów dotyczących aktualnego życia fotograficznego w Polsce, zamieszcza również teksty omawiające twórczość bardziej aktywnych twórców na polu fotografii (Tomek Sikora, Piotr Komorowski, Ryszard Horowitz) przybliża sylwetki niedocenianych, ale ważnych fotografów, takich jak np. Jerzy Lewczyński, Bronisław Schlabs, Kazimierz Czobaniuk. Świetnym tekstem Krystyny Łyczywek przybliża sylwetkę legendarnego NADARA, który, o czym być może mało kto wie, założył "Towarzystwo Popierania Komunikacji Powietrznej przy pomocy aparatu cięższego od powietrza" i uruchomił pocztę gołębią.

Jednym z najciekawszych tekstów jest również wywiad, jaki Anna B. Bohdziewicz przeprowadziła z Edwardem Hartwigiem. Autorce udało się w ciepłej rozmowie wydobyć wiele ciekawych uwag i spostrzeżeń na istotę fotografii od najwybitniejszego polskiego żyjącego fotografa. Rozmowa zawiera wiele wątków również o charakterze biograficznym, wiele ciekawych informacji i anegdot, jak choćby ta kiedy Hartwig opowiada w jaki sposób fotografia ocaliła mu być może życie. W jednej z łapanek w czasie wojny kiedy wygarniętych z pociągu mężczyzn pognano na Majdanek, Hartwig uratował się dlatego, że jeden z niemieckich oficerów zapamiętał go jako fotografa, był być może jego klientem w zakładzie fotograficznym, który Edward Hartwig prowadził w czasie wojny wraz ze swym ojcem w Lublinie.

W FORMACIE są także korespondencje zagraniczne, z których najciekawsza to rozmowa Bogdana Konopki, znanego fotografa mieszkającego od kilku lat we Francji, z Ewą Rubinstein która w pierwszym zdaniu tego wywiadu oznajmia : przestałam fotografować.

Dużą atrakcją podwójnego "fotograficznego" numeru FORMATU są również zdjęcia. Większość czarno-białych, ale są również kolorowe. Ponieważ FORMAT wydrukowany jest na dobrym kredowym papierze, zdjęcia ogląda się z dużą przyjemnością. A jest ich sporo i to takich autorów jak Nobuyoshi Araki, Azis + Cucher, Masao Gozu, Andres Serrano, Cindy Sherman, Irving Penn, Richard Avedon. Jest sporo fotografii autorów polskich (część z nich mieszka na stałe poza granicami Polski np. Ryszard Horowitz, Wojciech Szkudlarek, Leszek Szurkowski Andre /Andrzej/ Baranowski, Andrzej Paluchiewicz.)

Jak przystało na poważną publikację, co być może należało napisać na początku tego omówienia, FORMAT publikuje też trzy materiały o charakterze teoretycznym znanych autorów zagranicznych : nieżyjącego już filozofa Vilema Flussera, Andreasa Mullera-Pohle który dzieła Flussera wprowadził i upowszechnił na łamach EUROPEAN PHOTOGRAPHY, piękny tekst Eduardo Pontremolego w świetnym tłumaczeniu Leszka Brogowskiego będący rozdziałem z przygotowywanej do druku przez wydawnictwo "Słowo/Obraz/ Terytoria" książki pt. "Fotogenia".

Dawno już nie było numeru jakiegokolwiek czasopisma w Polsce które oferowałoby taką obszerną zawartość fotograficznego materiału zarówno pod względem wizualnym jak tekstowym. Szkoda, że FORMAT nie jest w całości pismem dwujęzycznym ( tak jak to ma miejsce przy okazji innych pism fotograficznych np. EUROPEAN PHOTOGRAPHY czy duński KATALOG). Dwustronicowe "summary" w języku angielskim jest zbyt skromne, by mogło oddać bogactwo opublikowane materiału. Tym samym specjalny numer FORMATU pozostanie niestety wydawnictwem o charakterze lokalnym, a szansa by szerzej zaprezentować szczególnie polskich twórców nie zostanie wykorzystana.

IMAGO nr 5

 

IMAGO, nr 5 (winter 1998), na okładce zdjęcie Wojciecha Prażmowskiego

Inaczej ma się sprawa z pismem IMAGO. Ten (niestety również) nieregularnie wydawany magazyn fotograficzny miał być u początków istnienia reakcją na European Photography. Rekacją dlatego, że fotografii artystycznej z krajów tzw. Europy wschodniej dosyć trudno było się przebić na łamy pism zachodnich. W pierwszym, wydanym w roku 1994 numerze pojawił się nawet podtytuł "another european photography - inna fotografia europejska". Podtytuł dosyć niezręczny, z którego na szczęście Vaclav Macek, prowadzący redaktor i główny inicjator, dyrektor artystyczny Festiwalu Fotograficznego "Mesac Fotografie" w Bratysławie na Słowacji, szybko zrezygnował. I słusznie, gdyż następne numery wykazały, że zdjęcia i materiały publikowane na łamach IMAGO nie są żadną "inną" europejską fotografią - szczególnie gdy po 1989 roku sytuacja geopolityczna uległa zmianom.

IMAGO, zrodzone na gruncie bratysławskiego Miesiąca Fotografii, koncentruje się na twórczości fotograficznej krajów Europy Wschodniej i Środkowej. Kolegium redakcyjne tworzy kilku krytyków z Czech, Rosji, Węgier, Polski, Rumunii, Białorusi. Każdy numer kładzie nacisk na fotografię jednego z krajów, chociaż w dwóch ostatnich wydaniach materiał jest bardziej zróżnicowany. Z polskich twórców na łamach IMAGO swoje zdjęcia publikowali m.in : Tomasz Michałowski, Krzysztof Cichosz, a w ostatnim numerze duży materiał poświęcony został Wojciechowi Prażmowskiemu.

IMAGO jest pismem o zasięgu międzynarodowym, publikowane w języku angielskim, ma również wkładkę z tekstami artykułów napisanych w językach oryginalnych (np. w węgierskim, rosyjskim, czeskim, polskim). Największą bolączką jest jego dystrybucja.

W Polsce jedynym miejscem, gdzie można nabyć wszystkie 5 wydane do tej pory numery jest księgarenka Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim w Warszawie. Cena pojedynczego numeru to równowartość 15 USD. (W krajach tzw. Europy Wschodniej cena ta jest o ok. 40% niższa). IMAGO z założenia ukazuje się dwa razy w roku - istnieje możliwość subskrypcji adres : IMAGO, Radvaska 36, 811 01 Bratislava, Słowacja.

W numerze 5, oprócz wspomnianego już portfolio Wojciecha Prażmowskiego z serii "Bardzo Martwe Natury", prezentowane są zdjęcia gruzińskiego fotografa Gurama Tsibakhashvili i nastrojowe, inscenizowane krajobrazy słowackiego fotografa Pavla Pechy.

Najciekawszym tekstem jest interesujący artykuł znanego krytyka nowojorskiego A.D. Colemana pt. "The Curtain Has Parted : Some Thoughts on Eastern European Photography Today". Artykuł mocno dyskusyjny z którego tezami nie zawsze można się zgodzić (autor głównie oglądał wschodnioeuropejską fotografię na festiwalach i wystawach prezentowanych na Zachodzie np. w Arles, w Lozannie, a także w USA podczas wystawy "Out of Eastern Europe : Private Photography"). Wartość tego tekstu polega jednak na tym, że autor zadał sobie trud by pokusić się o znalezienie pewnych wspólnych cech, jakie mają charakteryzować fotografię tego regionu świata.

IMAGO, jeśli tylko zanlazłoby drogę do szerszego odbiorcy (może przydałaby się wersja internetowa ?), stałoby się rzeczywiście bardzo atrakcyjnym i potrzebnym periodykiem, mającym tę zaletę, że próbującym zintegrować fotograficzne działania w tej części Europy pokazując jednocześnie ich dużą różnorodność.

M.G.


Spis treści

Copyright © 1997-2012 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2012 Zeta-Media Inc.
e-mail: fti@zeta-media.com