Weronika Łodzińska i Andrzej Kramarz: "Dom"
Galeris Camelot
ul. św. Tomasza 17, Kraków
13-25 listopada 2004 r.
3. Miesiąc Fotografii w Krakowie

 

 

Dom bezdomnych

FOTOGRAFIE mają format panoramiczny i przedstawiają jeden poziom pryczy noclegowni dla mężczyzn w Nowej Hucie. Żelazne łóżka swym wyglądem, nasuwają skojarzenia z “izbą żołnierską”, szpitalem lub celą. Widać, że nie są to miejsca okazjonalnego, przypadkowego pobytu. Ktoś zajął je na dłuższy czas. Poznać to można po organizacji przestrzeni o wymiarach w przybliżeniu: metr + coś, razy metr + coś, razy dwa (szerokość, wysokość, długość). Mimo, że noclegownia oferuje dość określony standard usług dla klientów tej instytucji, każde noclegowe stanowisko posiada mocno zindywidualizowany charakter. Na ścianach, obok których stoją łóżka, przylepione są zdjęcia, wycinki z gazet, plakaty, kalendarze lub jakieś dziwaczne ozdoby. Na sznurkach przyczepionych do metalowej konstrukcji suszy się pranie. Na materacach leżą przedmioty codziennego użytku i trudne do identyfikacji szpeja. Komentarze umieszczone pod zdjęciami, przekazują sporo danych na temat osób zamieszkujących sfotografowane prycze. Ale nawet bez tych dodatkowych informacji, fotografie te przemawiając czysto wizualnym językiem, są w stanie przekazać widzowi sporą część treści, zawartych w słownym opisie.

Wystawa pod tytułem “Dom”, autorstwa Weroniki Łodzińskiej i Andrzeja Kramarza mocno odbiega od standardów przedstawiania bezdomności w reportażu fotograficznym. Mimo że mieszkańcy noclegowni w Nowej Hucie w Krakowie nie są obecni na zdjęciach (już słyszę te natrętne pytania: “A dlaczego nie ma ludzi?”), są one przecież jakimś rodzajem portretów ich osobowości, a zarazem też zapisem sytuacji egzystencjalnej (a nie wyłącznie życiowej). Wybór panoramicznego formatu, jaki oferuje kamera Hasselblad X-Pan, jest w tym przypadku jak najbardziej uzasadniony, ponieważ idealnie pasuje do kształtu tego, co jest fotografowane. Prosty, bezpretensjonalny sposób komponowania kadru, brak tych tak popularnych w fotoreportażu formalnych grepsów, mających na celu “uatrakcyjnianie tematu” (np. raczej mocno szerokie szkło + przewalona perspektywa, czyli kompozycja jaką ćwiczy namiętnie większość kursantów Instytutu Twórczej Fotografii w Opavie lub rodzimych uczelni), bardzo sprzyja prezentacji niezwykle istotnego tematu, jakim jest bezdomność i to w tzw. “świecie cywilizowanym”. Do którego się przecież zaliczamy, czyż nie?

Wojciech Wilczyk

 

 

Zobacz też:

• Wystawa W. Łodzińskiej i A. Kramarza "1.62m² domu" (z podpisami W. Kocołowskiego) - Agnecja TamTam

 

Poprzednio w FOTOTAPECIE:

• Kraków pełen fotografii - otwarcie 3. Miesiąca Fotografii w Krakowie
• Andrzej Kramarz "Klinika" (2002, Kraków, Warszawa)

Również:

• Artykuły Wojciecha Wilczyka w FOTOTAPECIE

 

 

---

Spis treści

Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.