Państwowe Muzeum Etnograficzne
ul. Kredytowa 1, Warszawa
3 - 28 sierpnia 2011 r.

 

 

Miłosz i fotografia.

O wystawie Wojciecha Prażmowskiego "Miłosz. Tutejszy."

Wojciech Prażmowski, z wystawy "Miłosz. Tutejszy."

WĘdziagoŁa, Serbiny, Użumiszki, Opitołoki… to nazwy ze stron rodzinnych Czesława Miłosza. Antokol, Arsenalska, Bakszta, Ludwisarska, Łukiszki, Niemiecka, Wileńska, Podgórna.. to ulice w Wilnie, gdzie dorastał i spędził z przerwami młodość aż do 1939 roku. Są to nazwy malownicze, dźwięcznie brzmiące, działające na wyobraźnię, wyzwalające jakieś pokłady zdarzeń minionych i ważnych… Odległych nieco w czasie.

I właśnie to „działanie na wyobraźnię” jest głównym motorem powstania projektu artystycznego „Miłosz.Tutejszy” Wojciecha Prażmowskiego, zapewne po części inspirowanym esejem z tomu Czesława Miłosza „Zaczynając od moich ulic1

Na projekt ten składają się trzy elementy: liczne podróże autora do miejsc związanych z Miłoszem, wystawa i katalog, który gdy wystawa zaprezentowana zostanie w kilku miastach w Polsce i na Litwie, będzie zapisem i śladem całego przedsięwzięcia.

Najważniejszą wydaje się być wystawa – która jest zarazem instalacją.

Kilkadziesiąt barwnych fotografii, punktowo oświetlonych reflektorami, to na granicy czytelności obrazy bardziej niż zdjęcia. Rozmyte kontury, nieledwie plamy kolorów, czasami bardziej czytelne kształty zabudowań, czy fragmentów miejskiego krajobrazu Wilna.

Wernisaż wystawy "Miłosz.Tutejszy." Wojciecha Prażmowskiego w Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Fot. M. Grygiel.
Wojciech Prażmowski, z wystawy "Miłosz. Tutejszy."
Wojciech Prażmowski, z wystawy "Miłosz. Tutejszy."
Wernisaż wystawy "Miłosz.Tutejszy." Wojciecha Prażmowskiego w Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Fot. M. Grygiel.

Podczas wernisażu autor wyznał, że taki sposób fotografowania, całkowicie celowo nieostry, stał się dla niego samego wyzwaniem. Rzeczywiście, gdyby nie skrupulatnie podane podpisy, z samych zdjęć nie dowiedzielibyśmy się gdzie zostały zrobione.

Tak więc element odczucia drogi, podróżowania, jest zawarty w podpisach podających nazwy odwiedzanych miejscowości – oglądając te prace nie ma się wrażenia, że trzeba było przejechać te setki kilometrów, by dotrzeć do tych ważnych w biografii Miłosza lokalizacji.

Wernisaż wystawy "Miłosz.Tutejszy." Wojciecha Prażmowskiego w Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Fot. M. Grygiel.
Z wystawy "Miłosz.Tutejszy." Wojciecha Prażmowskiego w Muzeum Etnograficznego w Warszawie. Fot. M. Grygiel.

Wyraźne wzmocnienie odbioru całości podbijają obiekty – quasi rzeźby - jak je nazywa autor.

Próbówki z wodą, ziemią i powietrzem, kamień z zelówkami symbolizujący współistnienie różnych nacji zamieszkujących tereny byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, fragment wileńskiego bruku ulicy Niemieckiej…to niejako „namacalne” ślady – przedmioty rzeczywiste. Tym samym nietrudno dostrzec, że Wojciech Prażmowski sięga do swojej własnej wcześniejszej twórczości, kiedy z powodzeniem w materię fotografii włączał fotoobiekty, rodzaj przedmiotów odnalezionych (objets trouves) nadając im nowe znaczenia i symbole.

Jedynym realistycznym zdjęciem w centralnym punkcie wystawy, jest piękna „znaleziona” w wileńskim antykwariacie sepiowana fotografia, która być może jest rzeczywistym pomostem do świata, którego już nie ma.

Wernisaż wystawy "Miłosz.Tutejszy." Wojciecha Prażmowskiego w Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Fot. M. Grygiel.

Mimo tych skrupulatnie podanych informacji o ilości przebytych kilometrów, o rzeczywistym trudzie dotarcia do tak wielu miejsc związanych z Miłoszem, nie czuje się na wystawie tej „geografii miejsc”, przestrzeni, odległości… nawet kiedy autor wplata w tę opowieść, własną narrację, nawiązując np. do odbytej podróży (z okazji innej wystawy sprzed lat) nad jezioro Narocz, gdzie po raz pierwszy spotkali się jego rodzice.

Tak czy inaczej wystawa wymaga komentarza, bo czas zaciera pamięć zarówno o przeczytanych lekturach z Miłosza jak i wcześniejszych bogatych epizodach twórczości autora wystawy.

Po części komentarz ten znajduje się w rozmowie z Wojciechem Prażmowskim zamieszczonej w katalogu, gdzie być może najistotniejszym jest wyznanie autora o tym, w jak wielkich emocjach dokonywał tego zapisu, jak odkrywał dla siebie i docierał, „dotykał” prawdy.

Katalog towarzyszący wystawie "Miłosz. Tutejszy." prezentowanej w Warszawie, Wilnie, Kłajpedzie, Kiejdanach, Tarnowie i Częstochowie w 2011 roku. Wydawca: Ośrodek Promocji Kultury „Gaude Mater”, Częstochowa.
ISBN 978-83-89787-03-3

Podziwiając konsekwencję i osobiste żarliwe zaangażowanie, jego pogłębioną znajomość literatury, którą musiał przeczytać (nie chodzi tutaj tylko o oryginalne teksty Miłosza), ogrom trudów podróżowania, (owej „peregrynacji” jak to po staroświecku ktoś kiedyś określił), odnosi się jednak wrażenie, że tę wystawę zrobił bardziej dla siebie, niż kogokolwiek, że niedopowiedzenia – tak jak i rozmyte, nieostre fotografie zawierają pewne tajemnice, których on tylko doświadczył, a my oglądając te impresyjne zdjęcia możemy pozostać bardziej na etapie domysłów i skojarzeń niż jakichkolwiek zdecydowanych konkluzji.

Ale być może właśnie to było zamierzeniem tego projektu?

Marek Grygiel


1. Czesław Miłosz - Zaczynając od moich ulic, Instytut Literacki, Paryż, 1985

Wojciech Prażmowski (z prawej) i dyrektor Muzeum Etnograficznego, dr Adam Czyżewski, podczas otwarcia wystawy "Miłosz.Tutejszy." 3 sierpnia 2011 r. Fot. M. Grygiel.

Zobacz też:

 

Poprzednio w FOTOTAPECIE m.in.:

 


Spis treści

Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.