Fantastyka, humor i erotyka
Witkacy. Signal de alarma. Rysunki, fotografie.
5-25 lutego 2001, Galeria Studio, Warszawa.
Galeria Studio, Warszawa, wystawa "Witkacy, Signal de alarma". Fot.Arek Ścichocki/GW
"Kiedy jednak język określając, unieruchamia dynamiczną z natury rzeczywistość, Witkacy atakuje niepowtarzalnym, wyzwalającym wszystko humorem i komizmem" - tymi słowy kończy wstęp do wystawy jej kurator Robert Jasiński. Wystawa przez niego przygotowana ma dosyć szczególny charakter, jest to mianowicie debiut Jasińskiego, młodego historyka sztuki, w roli kuratora. Debiut, wypada dodać, udany i wyjątkowo efektowny.
Kolejna, po wystawie w Centrum Sztuki Współczesnej, prezentacja twórczości jednego z najbardziej wszechstronnych artystów polskich powstała z okazji rocznicy urodzin mistrza. Powód niezbyt przekonujący, zwłaszcza że ani to rocznica okrągła - 116 - ani artysta nazbyt "jubileuszowy". Na wystawie obejrzeć można wybór rysunków Witkacego, które w przeciwieństwie do reszty ouvre artysty pozostają względnie mało znane. Szczególnie łakomym kąskiem są rysunki należące do cyklu erotycznego. Ekspozycja jest spora i ciekawa, i co może najważniejsze, nie jest wtórna wobec wzmiankowanej wystawy "Malinowski-Witkacy". Zachęcam więc do obejrzenia wystawy także tych, którzy uważają, że "jeszcze pamiętają" tamte prace. Niezdecydowanych może skusi możliwość sfotografowania własnej osoby w konwencji "Autoportretu wielokrotnego w lustrach". W tym celu skonstruowany został w przestrzeni galerii gabinet luster; na podorędziu jest również odpowiedni mundur oficerski oraz aparat marki Polaroid.
Adam Mazur
Poprzednio w "fotoTAPECIE" m.in.:
Galeria Studio, Warszawa, wystawa "Witkacy, Signal de alarma". Dyrektor CSW, Wojciech Krukowski, ubiera płaszcz carskiego oficera, taki sam, w jakim fotografował się Witkacy. Pozowanie do portretu wielokrotnego a la Witkacy obserwuje prof. ASP Grzegorz Kowalski. Fot.Arek Ścichocki/GW
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
29 - 03 - 01
