Patrycja Orzechowska: FANTOMY, fotografia
Patrycja Orzechowska: "Fantomy"
Mała Galeria ZPAF-CSW, Warszawa, luty 2003
Czy macie sny?...
A czy pamiętacie swoje sny?...
To niesamowite ile czasu naszego życia poświęcamy na śnienie...Miałam sen. Śniło mi się, że nie mogę zasnąć. Leżałam tak z otwartymi oczami czekając na łaskawego Hypnosa. W końcu obrazy zaczęły pojawiać się pod powiekami tworząc obrazy, a z nich kolejne historie i opowieści, lecz „oglądając” je przestałam odróżniać rzeczywistość od snu.
Jak rozpoznać świat realny od jego iluzji? Jak oddzielić jawę od zjawy?
Patrycja poznała odpowiedź, zgłębiła tajemnicę świata onirycznego i zamieniła przywidzenie. w widzenie. Odkrywając w sobie zdolności somnambuliczne zdołała uchwycić w kadrze widma, fantomy i przestrzenie, których tak naprawdę nie ma. I jak prawdziwy lunatyk, wykonała wszystkie czynności po ciemku i w nieświadomości, więc nie może zdradzić nam sposobu rozwiązania zagadki, ponieważ po prostu go nie pamięta. Jedyne co nam pozostaje to podziwiać efekty jej lunatypii - osobistych poszukiwań po omacku.
Emilia Orzechowska
Patrycja Orzechowska: "Fantomy"
Mała Galeria ZPAF-CSW, Warszawa, luty 2003
Click here
for English
version of
this page
ANTOMY - nazwa tajemnicza zawierająca zawsze jakiś element niedopowiedzenia, coś ulotnego ze świata ułudy, pozoru i fikcji. Patrycja Orzechowska aranżacje z cyklu „Fantomy” tworzy na granicy świata realnego i własnej wyobraźni. Pokazując ludzkie twarze, gdzie akcentuje wyraz oczu, umieszcza postaci w kosmiczno - baśniowym otoczeniu. Prawie wszystkie postaci zawieszone są w przestrzeni jak w próżni. Pojawia się trudna do zdefiniowania roślinność, akcentowane są różne elementy (np. ryby, kwiaty) mające charakter symboliczny. Wszystkie prace łączy kolorystyka przygaszonych błękitów i brązów. Poszczególne fotografie są niewielkimi opowiadaniami - ale ich treść jest dosyć trudna do zdefiniowania - określa je raczej nastrój, który pozwala obcującemu z tymi pracami widzowi na dowolna interpretację.
Odczucie ulotności jest również wynikiem dosyć oryginalnej własnej techniki jakiej użyła w tych pracach autorka - nazwała ją lunatypią, dając tym samym bezpośrednią wskazówkę w jakim kierunku należy podążać i jakich odniesień należy szukać oglądając jej prace.
Fotografia współczesna nie musi zawsze zdawać relacji z tego co dookoła - może być relacją wewnętrzną, próbą przesłania własnych, niekiedy bardzo osobistych refleksji nad tym co istotne dla nas samych. Wydaje się, że obrazy fotograficzne Patrycji Orzechowskiej są dla niej ważne, i wyrażają to co być może nie byłoby łatwo przekazać słowami. Artystka świadomie wytworzyła w nich atmosferę napięcia i tajemnicy, ale również podzieliła się z nami swoją wrażliwością i potrzebą ujawnienia fragmentuwłasnego wnętrza. Nawet jeśli miałoby to wymiar pewnej zamierzonej konwencji - jest bardzo oryginalnym i wartościowym sposobem wyrażenia własnej osobowości.
MG
Patrycja Orzechowska: "Fantomy"
Mała Galeria ZPAF-CSW, Warszawa, luty 2003
Mała Galeria ZPAF-CSW, Warszawa, wystawa Patrycji Orzechowskiej pt."Fantomy". Fot. Adam Mazur
Zobacz też:
Również w fotoTAPECIE:
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
10 - 04 - 03