Galeria Le Guern
ul. Widok 8, Warszawa.
6 maja - 9 czerwca 2004.
Zofia Kulik: Autoportrety i ogród
WYSTAWA Zofii Kulik w nowootwartej warszawskiej galerii Le Guern składa się z dwóch cykli. Pierwszy z nich, to Autoportrety, 5 czarno-białych montaży fotograficznych wykonanych metodą wielokrotnego naświetlania papieru fotograficznego - podobnie jak poprzednie, bardzo znane prace artystki, chociażby z serii Idiomy Soc-Wiecza. Występująca tutaj wyraźnie symetria obrotowa i fakt, że każda z prac (oprócz jednej) podzielona jest na segmenty umieszczone w oddzielnych ale stykających się ramach nadaje oglądanym obrazom kalejdoskopowy charakter. Uderza w tych pracach maestria wykonania i jego szlachetność charakterystyczna dla manualnego montażu, natomiast zastosowanie do prac o charakterze bardziej intymnym, osobistym tej samej formy co do pamiętnych prac o silnych odniesieniach społecznych czy politycznych może skłonić kogoś skażonego soc-epoką do dopatrywania się w tych montażach np. analogii do wieńców okalających niemal każde z godeł republik związkowych ZSRR. Ale ten sarkazm jest raczej nieuprawniony - czym miałaby być w takim razie twarz artystki zajmująca centralne miejsce w tych obrazach? Jest też możliwe inne odczytanie - te elementy roślinne, postacie ludzkie i fragmenty pejzażu okalające twarz są rodzajem sukienki w jaką dziewczynki ubierają lalki (albo wierni ikony), sukienki, która być może kryje strzępy kroniki życia, coś, co Autoportretom przydać mogłoby wymiar autobiografii. Takie spojrzenie wydaje się tym bardziej uzasadnione, że jest w tych pracach wyczuwalna nostalgia, wyraźna więź z przeszłością.
Zofia Kulik, z cyklu Ogród, wystawa w galerii Le Guern
Katalog wystawy, 80 stron, 14 kolorowych ilustracji, 29 czarno-białych ilustracji, format 19,5 x 16cm, oprawa twarda, tekst w języku polskim i angielskim. |
O ile Autoportrety skłaniają do snucia wielowątkowych interpretacji, to Ogrody wydają się być niekoniecznie niezbędnym mnożeniem bytów artystycznych - jedenaście powtórzeń tego samego czarno-białego aktu męskiego (Zbigniew Libera w tonacji low key) z nałożonymi nań układankami z kwiatów. Jest w tych pracach sugestia symboliki, ale tłumi ja wyraźna wariacyjność cyklu - łatwo można sobie wyobrazić kolejne wersje tej pracy z innymi kwiatami, położonymi w innych miejscach, przedstawionymi w innej skali... Interesująca jest technika wykonania tych prac sprawiających wrażenie montażu komputerowego. W rzeczywistości artystka po prostu sfotografowała zdjęcia, na których położyła kwiaty. W ten sposób rezultat składa się z obrazu drugiej generacji (reprodukcji) - aktu i obrazu pierwszej generacji - kwiatu.
Przy okazji pokazu w galerii Le Guern ukazał się bardzo starannie opracowany katalog w którym zamieszczona jest rozmowa jaką z autorką przeprowadziła kurator wystawy Bożena Czubak. Katalog zawiera również sporo reprodukcji prac Zofii Kulik nie tylko tych pokazanych na wystawie.
Krzysztof Wojciechowski
Zobacz też:
Poprzednio w FOTOTAPECIE m.in.:
-
Zofia Kulik: "Od Syberii do Cyberii", 1998-2004, ZZachęta Narodowa Galeria Sztuki, 2004
- Zofia Kulik - "Od Syberii do Cyberii", Muzeum Narodowe w Poznaniu, 1999
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.