Galeria FF
Łódź, ul. Traugutta 18
19 października - 23 listopada 2007 r.
georgia Krawiec - dezORIENTtacja
GEORGIA KRAWIEC od lat, z pasją i konsekwencją eksploruje techniki sięgające pionierskiego okresu fotografii - tak zwane techniki szlachetne czy fotografię otworkową. W swoich projektach fotograficznych podejmuje współczesne tematy: Pałac Kultury (cykl otworkowych fotomontaży „Pałac – moja miłość“ prezentowany w Małej Galerii) czy portrety Niemców mieszkających czy przebywających obecnie w Polsce (wystawa w Galerii Luksfera). Do każdego z tych tematów artystka podchodzi bardzo indywidualnie – opracowując uzyskane przy pomocy aparatu otworkowego negatywy w inny sposób, eksperymentując z chemią i uzyskując różnorodne efekty.
Jej kolejny cykl, premierowo prezentowany w Galerii FF w Łodzi prezentuje 30 zdjęć, które Georgia Krawiec wykonała w miastach Syrii, Libanu oraz Iranu podczas kilku podróży, jakie odbyła do tych krajów w latach 2003-2007. Rejstrując aparatem otworkowym pejzaż miejski Damaszku, Teheranu, Bejrutu, Isfahanu i Yazdu, artystka wpisuje się w długą tradycję fotografii Bliskiego Wschodu, który był jednym z ulubionych tematów europejskich fotografów dziewiętnastego wieku.
Technika odbitki solnej, pochodnej Talbotowskiej kalotypii, w jakiej wykonane są zdjęcia na wystawie, dodatkowo podkreśla związek z tym pionierskim okresem fotografii, kiedy Bliski Wschód postrzegano jako kolebkę cywilizacji a także romantyczny cel egzotycznych podróży.
Jednak estetyka sepiowych, malarskich zdjęć, która wprowadza odbiorcę w klimat starodawnych fotografii jest zwodnicza. Artystka podejmuje z widzem subtelną grę w której konfrontuje obiegowe pojęcia o Bliskim Wschodzie jako antycznej i egzotycznej cywilizacji z współczesną rzeczywistością, która naznaczona jest emancypacją polityczną i konfliktami militarnymi. W odróżnieniu od fotografii dziewiętnastowiecznej, na jej zdjęciach nie ma powszechnie kojarzonych z Bliskim Wschodem zabytków czy atrakcji turystycznych.
Jak zauważa Adam Sobota w tekście katalogu wystawy autorka „Ukazuje wybrane przez siebie miejsca w sposób, który nadaje im charakter anonimowy. Fotografuje przeważnie zaułki oraz pojedyncze budynki i tym bardziej dezorientuje odbiorcę, że opracowuje odbitki w sposób rozmywający kontury obiektów, nadaje przedstawieniom charakter szkicowy, a także nie rejstruje ludzi (to najczęściej efekt długich czasów naświetlania), Jedynie portrety przywódców politycznych rozwieszone na murach stanowią czasami jakąś wskazówkę, chociaż i tu szczegóły zredukowane są do minimum, tak że orientalność na tych fotografiach nie ma właściwie swojego zdecydowanego wyróżnika.”
Tak jak wiele po raz pierwszy odwiedzanych miast, Orient Georgii Krawiec jest mieszanką tego co egzotyczne, zwyczajne, oczekiwane i niespodziewane. Interesująco prezentują się zdjęcia Bejrutu – na których widać pozostałości zniszczeń po konfliktach ostatnich dekad. Fotografka szukała właśnie takich miejsc na temat swoich zdjęć, co w prawie całkiem już odbudowanym mieście nie było łatwe. Ale przemierzanie nocą ulic Bejrutu zaowocowało najbardziej intrygującymi na wystawie zdjęciami. Fotografowane nocą, częściowo zniszczone budynki cechuje dziwna widmowość – jawią się prawie jak obraz negatywowy, co jeszcze bardziej przyczynia się do dezorienacji, jaką w postrzeganiu Orientu wprowadza nas autorka wystawy.
Basia Sokołowska
Poprzednio w FOTOTAPECIE m.in.:
Zobacz też:
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.