Centrum Sztuki Współczesnej
Zamek Ujazdowski
Warszawa, Jazdów 2
30 stycznia - 1 marca 2009 r.
Kurator: Marek Grygiel
Współpraca: Krzysztof Wojciechowski
Marek Janiak, Adam Rzepecki, Andrzej Świetlik, Andrzej Wielogórski
Łódź Kaliska - Niech sczezną mężczyźni
NOWY projekt artystyczny Łodzi Kaliskiej pt. "Niech sczezną mężczyźni" inspirowany jest współczesną kulturą, a szczególnie tym jej aspektem, który opatrzony jest hasłem GENDER czy szerzej FEMINIZM. Wystawa składa się z wielkoformatowych fotografii ukazujących kobiety pracujące w zawodach, w których kobiety w Polsce jeszcze nie pracują, np. przy układaniu nawierzchni bitumicznej budowanej drogi, czy przy pozyskiwaniu bloków skalnych w kamieniołomach...
Takich tematów jest 14 i łącznie tworzą niezwykły obraz absurdalnego futuryzmu, z wszechogarniającym feminizmem.
Kobiety na fotografiach są nagie, jak na obrazach klasycznego malarstwa symboliczno-romantycznego (nimfy, boginie, rusałki), malarstwa, które do dzisiaj jest archetypem najlepiej, najłatwiej i najszybciej rozumianym przez społeczeństwo. Publiczna, premierowa prezentacja tego projektu w CSW może doprowadzić do burzliwych dyskusji toczących się na łamach wszystkich mediów na tematy inspirowane przez środowiska feministyczne.
Społeczna i kulturowa pozycja kobiety w Polsce od wielu już lat ulega ciągłym przewartościowaniom, nabiera nowych znaczeń, kontekstów. Dlatego nowy projekt Łodzi Kaliskiej dobrze wpisuje się w to zagadnienie, tym bardziej że już we wcześniejszych pracach tego ugrupowania kobiety odgrywały znaczącą rolę, stając się nie tylko natchnieniem, inspiracją i wizualizacją wielu zagadnień i problemów poruszanych w ich pracach.
Łódź Kaliska powstała w 1979 roku i wystawa pt. "Niech sczezną mężczyźni" zapoczątkuje obchody trzydziestolecia istnienia tego artystycznego ugrupowania, które na trwale wpisało swoją obecność na mapie polskiej sztuki współczesnej. Ich wieloletnia twórczość, która znacznie wyprzedziła to, co nazywamy nurtem sztuki krytycznej w Polsce, miała licznych zagorzałych krytyków i przeciwników, ponieważ nigdy nie ulegała obowiązującym modom i tendencjom.
Niekonwencjonalne działania, na granicy performance, teatru absurdu, zjednywały im jednak sporą grupę entuzjastów. Liczne filmykrótkometrażowe i realizacje video jakie wyprodukowali nawiązywały do poetyki kina niemego i do międzynarodowej awangardy surrealistycznej dwudziestolecia międzywojennego.
W sposób bardzo oryginalny traktowali fotografię, będąc jedyną grupą konsekwentnie realizującą program fotografii inscenizowanej. Pozyskując do realizacji poszczególnych parafraz historycznych licznych woluntariuszy, stworzyli pewien typ luźnego, pozbawionego zadęcia uczestnictwa w działaniach artystycznych wielu osób. Ich wieloletnia działalność często bazowała na zaskoczeniu, nawet na skandalu - by tym dobitniej wykazać drętwotę i zafałszowania oraz mimikrę ludzkich zachowań, głupotę pseudo działalności niektórych instytucji. Wszystko to było oczywiście uwarunkowane czasem, w którym już zaistniało. Inne działania były w końcu lat 70., w epoce późnego Gierka, inne były realizowane w sztuce czasów stanu wojennego (wydawanie podziemnego pisma TANGO, uczestnictwo w nieformalnym, pozainstytucjonalnym życiu artystycznym), a jeszcze inaczej działali w czasie przełomu lat 90 i potem w czasach narastającej konsumpcji oraz swoistego wyścigu szczurów lat ostatnich.
Wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej zawierać będzie oprócz wspomnianego premierowego cyklu "Niech sczezną mężczyźni" również przypomnienie wybranych elementów ich twórczości z poprzednich 30 lat. Na otwarcie wystawy w dniu 19 stycznia zaproszono grupę artystów węgierskich ze środowiska Galerii Liget w Budapeszcie. Przez wiele lat Łódź Kaliska utrzymywała z tymi artystami regularną współpracę i przyjaźń owocującą wieloma wspólnymi działaniami artystycznymi. Podczas wernisażu wystąpi ze specjalnym koncertem węgierski zespół Csokolom również blisko związany z Galerią Liget i Łodzią Kaliską.
II Manifest Futurystyczny AKTUALNY
My, czterej mężczyźni
z Łodzi Kaliskiej
będąc reprezentantami
gatunku męskiego
Oświadczamy:
1. Segregacja płci była jest i będzie faktem
2. Kobiety są inną rasą i mężczyźni są inną rasą
3. Różnice są ogromne
4. Nie da się ich zniwelować
niezauważyć
pominąć
My czterej mężczyźni
reprezentując cały
gatunek męski
Manifestujemy:
Uwielbienie dla kobiet
dla ich
matczynej mądrości
suczej przedsiębiorczości
naturalnej delikatności
macicznej desperacji
waginalnej wrażliwości
przyzwalającej sile trwania
Boskości Bycia Kobietą
My (wymienieni wyżej) mężczyźni
Jako reprezentanci rodzaju
męskiego dzielnie
Stwierdzamy:
Mężczyźni są gatunkiem gorszym w swej:
słabości fizycznej
pierdołowatości decyzyjnej
bojaźni przed jutrem
małostkowej aneksyjności
egoistycznej społeczności
ksenofobicznej nietolerancji
subiektywnej konsekwencji
ekspansywnej zaborczości
oraz powszechnej brzydocie
mężczyźni to
pomyłka natury i tragedia społeczeństwa
My mężczyźni pozostając niestety
reprezentacją gatunku męskiego
jesteśmy wobec zaistniałej sytuacji
bezradni i bezsilni
spolegliwie pragnąc wykonywania
czynności z zakresu:
orzeźwienia wilgocią warg
omdlenia w uścisku ud
uwypuklenia pośladków
skłonienia pod ciężarem piersi
wyszczytowania sutek
dościgania wdzięczności szyi
omuskiwania bioder
ukrycia w cieple waginy
wiemy, że:
Nike z Samotraki
była
jest
i będzie
zawsze piękniejsza od jakiegoś
gównianego pędzącego
samochodu wyścigowego z
jego tandetnymi błyszczącymi
rurami wydechowymi
Niech sczezną mężczyźni
ch.i.w.d.
2009
Marek Janiak
Łódź Kaliska
Dorota Jarecka w Gazecie Wyborczej:
Łódź Kaliska wywołuje z lasu dinozaura feminizmu i pokazuje, jaki to on jest straszny. Ma pupsko, cycki, a do tego jeszcze chce pracować w fabryce. Słynna artystyczna grupa proszona jest o powrót do rzeczywistości.
"Łódź Kaliska na mieliźnie", gazeta.pl, 20 stycznia 2009
Monika Małkowska w Rzeczpospolitej:
Męski kwartet Łódź Kaliska po raz kolejny wprawił mnie w zachwyt. Za jednym zamachem wyśmiali feministyczne ambicje i samczy samozachwyt; sprawili lanie popkulturze i zamanifestowali przywiązanie do "niemodnych wartości". W dodatku mistrzowsko, z poczuciem humoru zrealizowali ryzykowny zamysł. Z nagimi kobietami w roli głównej i jedynej.
"Kobiecy akt w męskiej akcji", rp.pl, 25 stycznia 2009
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.