Wojciech Tuszko
Fotograf

Tomek, Jadwiga i Witek Tuszko na wakacjach na Podhalu, 2. połowa lat 50., z albumu „Wojciech Tuszko – fotograf”

Jak to dobrze jest mieć wnuka, który jest socjologiem sztuki, publicystą i kuratorem. Takiej osobie można powierzyć swój dorobek. A jeszcze kiedy ten wnuk doprowadzi do późnego, bo w wieku 94 lat debiutu, można uznać, że jest to osoba właściwa na właściwym miejscu. Feliks Tuszko, zafascynował się dorobkiem fotograficznym swojego dziadka, Wojciecha, i był inicjatorem jego pierwszej retrospektywnej wystawy w warszawskiej Pracowni Duży Pokój.

Wojciech Tuszko, autoportret, 1961

To, że Wojciech Tuszko, tak bardzo zasłużona dla polskiej fotografii osobistość, sam fotografuje, wiedziano zawsze, ale swoich dokonań nigdy nie upubliczniał. Znany jest jako autor dziesiątków artykułów w miesięczniku Fotografia jeszcze z czasów, kiedy redaktorem tego pisma był Zbigniew Dłubak. Opowiadał o tej pracy w rozmowie, jaką przeprowadziliśmy z nim przed kilku laty.

Jest autorem podręczników do fotografii, jurorem, popularyzatorem, działaczem fotograficznym, chociaż takie określenie obecnie może budzić wątpliwe skojarzenia. Fotografia wypełnia jego życie, jeszcze do niedawna, mimo utraty wzroku, pisał recenzje z wystaw do Foto-Kuriera.

Wystawa „Debiut”, o której już wspomnieliśmy, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem i spowodowała, że z pomocą syna Tomasza i wnuka Feliksa, Wojciech Tuszko całe swoje archiwum składające się z 60 tysięcy negatywów postanowił przekazać do Narodowego Archiwum Cyfrowego (o czym również pisaliśmy na łamach FOTOTAPETY).

Wojciech Tuszko – fotograf
Narodowe Archiwum Cyfrowe, Warszawa 2020
ISBN 778-83-948118-0-8


Od kilku lat NAC stara się upowszechniać i promować swoje bogate zbiory również za pomocą cyklu wydawnictw prezentujących dorobek różnych autorów. I tak, po wydanych wcześniej publikacjach zdjęć Zbigniewa Siemaszki, Grażyny Rutowskiej, Zdzisława Poddębskiego, pojawił się album Wojciech Tuszko – fotograf. Zawiera wybór ponad 200 zdjęć i rozmowę, jaką z ich autorem odbył wnuk Feliks.

Rozmowa jest bardzo wciągająca, Wojciech Tuszko, znany jako świetny gawędziarz ze swadą opowiada ciekawostki, przywołuje postaci z ówczesnego świata fotografii głównie z lat 60. i 7o. W tych opowieściach jest nie tylko sporo anegdot ale również dużo obserwacji, które zapewne będą miały dodatkową wartość historyczną dla przyszłych pokoleń.

Ale ma też ten album charakter prywatny, jest tutaj bowiem wiele fotografii koncentrujących się na życiu rodzinnym, pracy (Wojciech Tuszko był pracownikiem Naukowym Politechniki Warszawskiej), wspólnie spędzanych wakacjach w górach i nad jeziorami, spotkaniach towarzyskich i rodzinnych. „Był dokumentalistą, rejestrował otaczające go obrazy, które potrafił z dużą zręcznością wydobyć za pomocą aparatu. Jego zdjęcia są bardzo szczere, przedstawiają prawdziwe emocje, sytuacje czy krajobrazy. Dodatkowym ich walorem jest to, że nie maja roszczeń do wielkości i nie wymagają złożonej interpretacji”, jak podkreśla wnuk Feliks, autor wyboru fotografii do publikacji.

Ulica Nowy Świat, 2. połowa lat 50. Z albumu „Wojciech Tuszko – fotograf”.
Z albumu „Wojciech Tuszko – fotograf”.

Jest jeszcze coś co sprawia, że ten album ma charakter autentyczności. Jest to chyba zamierzony efekt, by zdjęć nie poddawać obróbce cyfrowej, żadnym retuszom elektronicznie usuwającym plamki, wyrównującym nasycenie światła, kontrasty i inne tego typu ulepszenia. Zdjęcia są przez to bardziej prawdziwe i ogląda się je jakby były dopiero przed chwilą wyjęte z szuflady.

Robiąc te zdjęcia ich autor znał doskonale tajniki chemii fotograficznej, czy możliwości techniczne używanych, najczęściej NRD-owskich czy radzieckich aparatów, był przecież w tej dziedzinie znakomitym ekspertem. Ale widocznie wydawca albumu świadomie postanowił zachować ich oryginalność, przez co uzyskał efekt prawdziwie wymowny i autentyczny.

To niebyt często przyjęta zasada wydawnicza, w tym przypadku jednak trafnie dostosowana do archiwalnego materiału.

Należy zatem pogratulować pomysłu wydania tak ciekawego albumu, tak przecież ważnej postaci dla historii fotografii jaką jest Wojciech Tuszko. Jego nieustająca, wytrwała, konsekwentna fotograficzna pasja i ujawniona w końcu rozległa fotograficzna twórczość, w postaci tylu ciekawych i zajmujących zdjęć, które wykonał podczas swojego życia, ze wszech miar zasługuje na taką publikację.

Marek Grygiel

Zbigniew Dłubak w redakcji magazynu „Fotografia”, 2. połowa lat 50. Z albumu „Wojciech Tuszko – fotograf”.
Z albumu „Wojciech Tuszko – fotograf”.
Widok z okna redakcji magazynu „Fotografia” na Rynek Starego Miasta, 2. połowa lat 50. Z albumu „Wojciech Tuszko – fotograf”.

Dr Wojciech Tuszko

Ur. 25.XII.1921 w Warszawie. Studiował chemię na Politechnice Łódzkiej gdzie od 1950 roku był asystentem na wydziale Chemii Organicznej. W latach 1951-1957 asystentura na Wydziale Chemii Organicznej Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1957-1968 Instytut Chemii Organicznej Polskiej Akademii Nauk. Od 1968 roku kierownik Laboratorium Obróbki Materiałów Światłoczułych w Laboratorium Badawczym Warszawskich Zakładów Fotochemicznych FOTON. Prowadził Pracownię Fotograficzną w Instytucie Geodezji i Kartografii w Warszawie. Do 1982 zastępca kierownika Ośrodka Rozwoju Techniki Fotograficznej Centralnego Związku Spółdzielczości Pracy. Był wiceprzewodniczącym sekcji Fotografii Naukowej ZPAF, w latach 70. sekretarz Rady Federacji Amatorskich Stowarzyszeń Fotograficznych w Polsce, odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Jana Bułhaka i innymi odznaczeniami ZPAF, członkostwo honorowe kilku regionalnych ośrodków fotograficznych. Jest członkiem honorowym Związku Polskich Artystów Fotografików i członkiem honorowym Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej.

Napisał książkę „Powiększenie fotograficzne, broszurę „Robimy przeźrocza”, razem z Jerzym Buszą „Antyporadnik fotograficzny”. Jest autorem haseł fotograficznych prawie we wszystkich encyklopediach PWN, tłumaczył z rosyjskiego hasła fotograficzne do trzytomowej „Encyklopedii fizyki” PWN. Przetłumaczył z jezyka angielskiego książki „Jak lepiej fotografować” (wspólnie z J. Jirowcem) i „Jak robić lepsze video”, z języka francuskiego „Wszystko o fotografii” Larousse’a, z języka niemieckiego „Fototechnika” (tłumaczenie zbiorowe). Autor setek publikacji w FOTOGRAFII, FOTO. Był uczestnikiem i organizatorem wielu warsztatów, sympozjów. Należał do grona jurorów międzynarodowych konkursów podczas INTERKAMERY w Pradze i był jurorem konkursów fotograficznych „Diastar” i „Pentacon-ORWO”.

W latach 2002 - 2017 współpracował z FOTO-KURIEREM, dla którego pisał recenzje z wystaw. W grudniu 2016 nastąpiło uroczyste przekazanie archiwum negatywów Wojciecha Tuszko do zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego w Warszawie.

Studentki w trakcie inauguracji roku akademickiego na Politechnice Warszawskiej, 1961. Z albumu „Wojciech Tuszko – fotograf”.






W FOTOTAPECIE poprzednio m.in.:


Zobacz też:

 



Spis treści

Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.