Tomasz Mościcki: "Święta Góra"
Tomasz Mościcki
(ur. 1965) krytyk teatralny, dziennikarz, artysta fotografik. Jest absolwentem Wydziału Wiedzy o Teatrze warszawskiej PWST. Publikuje regularnie w codziennej prasie i pismach specjalistycznych. Od 10 lat zwi.azany jest równiez z Polskim Radiem.Fotografią zajmuje się od 1980 roku, jego specjalnością jest krajobraz rejestrowany w technice czarno-białej, a także przetwarzanie klasycznej fotografii monochromatycznej w rzadko juz dziś spotykanych technikach szlachetnych. W swojej pracy wykorzystuje stosowaną na przełomie wieków technikę gumy dwuchromianowej (ang. gum bichromate) nadającą fotografiom niepowtarzalny wygląd, czyniącą z nich jednostkowe, niemożliwe do powtórzenia dzieło sztuki.
Tomasz Mościcki wystawiał swoje prace w galeriach w Polsce (Warszawa, Kraków, Zamość, Zielona Góra), a także poza granicami kraju: w USA, Wielkiej Brytanii, w Holandii i na Cyprze. W tym roku przygotowuje dwie wystawy: jedna poświęcona Grabarce, najważniejszemu sanktuarium polskiego prawosławia jest fragmentem zamierzonego na kilka lat projektu zdokumentowania wschodniej ściany Polski, druga zaś będzie składać sie z fotografii Cypru.
Tomasz Mościcki jest aktywnym członkiem Związku Polskich Artystów fotografików, do którego wstąpił w 1995 roku. Dziś należy do władz tej organizacji.
..................
Grabarka. Największe na terenie Polski święto prawosławia. Malowniczy obrządek.
Odmienność rytuałów. Temat fotograficzny eksploatowany od lat na różne sposoby. Tomasz Mościcki Fotografuje Grabarka od kilku lat. Nie tylko samo święto. Interesuje go także to, co jest obrzędów tłem - krajobraz, okolica, skłębione chmury z niespodziewanym światłem. I to, co w tym krajobrazie zostaje, trwa: stara cerkiewka, nagromadzone krzyże...
(...) Grabarka jest dla uczestników obrzędów niewątpliwym przezyciem religijnym - to poświadczają niemal wszystkie przywożone stamtąd zdjęcia. I Tomasz Mościcki stara się oddać na fotograficznym obrazie nie tyle ślady tego przeżycia, co dać jego wizualny ekwiwalent. Co więcej, w znacznym stopniu mu się to udaje.
(...) Patrząc na te fotografie nie sposób nie zrócić uwagi na ich szczególne światło, na sposób opracowania pejzażu, urastającego z tła wydarzeń do ich aktywnego współuczestnika, na kompozycję kadru opartą na powtarzających sie rytmach, lub przeciwnie, zbudowana na jednej dominancie, czasem w ściśle, geometrycznie niemal wyznaczonej perspektywie, czasem swobodnie ksztaltowanej przestrzeni.
Jest cecha charakterystyczną dla fotografii Mościckiego ich powinowactwo z dawnym malarstwem. (...)
Magdalena Hniedziewicz
( z katalogu wystawy)
Święto metafizyczne
GALERIA KRYTYKÓW "POKAZ".
Fotografie Tomasza MościckiegoNa czarno-białych fotografiach Tomasza Mościckiego są brodaci popi i zakutane w chusty kobiety. Jest procesja z krzyżami i palące się światła.
- Starałem się oddać inność, egzotykę i mistykę Grabarki i odbywającego się tam Święta Przemienienia Pańskiego - mówi autor zdjęć.
Co roku między 17 a 19 sierpnia góra Grabarka integruje wyznawców prawosławia. Związana jest z nią opowieść o XVIII-wiecznej zarazie, przed którą szukano schronienia i ratunku właśnie na górze, gdzie teraz stoi żeński klasztor prawosławny, odbudowana niedawno cerkiew i liczne krzyże wotywne. Najstarsze z krzyży pochodzą z XIX wieku. Napisy na nich to często osobiste wyznania w różnych językach.
Mościcki fotografuje Grabarkę od kilku lat. Nie tylko samo święto - interesuje go też to, co jest tłem obrzędów - krajobraz, stare cerkwie, nagromadzone krzyże.
- Z 1,5 tys. klatek wybrałem 26 zdjęć, które najlepiej pokazują przeżycia religijne pielgrzymów. Pracując, staram się najpierw "nauczyć" każdego fotografowanego miejsca, aby nie patrzeć na nie z boku. Dlatego Grabarka nigdy nie była dla mnie widowiskiem - staram się, aby grabione aleje, pielgrzymi trzy razy obchodzący klasztor na kolanach, krzyże małe i ogromne były zdarzeniami i miejscami metafizycznymi - mówi Mościcki.
Oryginalności i wyjątkowości dodaje zdjęciom Mościckiego technika gumy dwuchromianowej (wykorzystywanie gumy arabskiej z pigmentem w przygotowaniu emulsji), która największą popularnością cieszyła się na początku XX wieku. Ponieważ jest bardzo wymagająca i czasochłonna, w Polsce nadal stosuje ją tylko kilkanaście osób.
Mościcki czerpie inspiracje z prac Bułhaka i Hartwiga. Podkreśla, że nie interesuje go żadna nowoczesność, fotografia według niego ma dostarczać wrażeń czysto estetycznych, tak samo jak to robiła przed kilkudziesięciu laty, starając upodobnić się do malarstwa.
AKA
Gazeta Stołeczna
10 sierpnia 2000 r.
Poprzednio w fotoTAPECIE m.in.:
- Tomasz Mościcki: "Temat niemodny - pejzaż", wystawa w Galerii Krytyków POKAZ (1998)
- Wystawa w Galerii ZPAF "Fotografia w technice gumy 1925-97" (komisarz: T. Mościcki) (1997)
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.
OSTATNIE ZMIANY: 12 - 08 - 2000.