Wystawa towarzysząca 28. edycji
Międzynarodowego Festiwalu Filmowego
EnergaCAMERIMAGE 2020, Toruń
Kurator: dr Matthias Harder
Współkurator: Marek Żydowicz
Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu
Toruń, Wały gen. Sikorskiego 13
16.10.2020 – 28.03.2021
Helmut Newton : Lubię silne kobiety
Jeszcze całkiem niedawno wystawa Helmuta Newtona byłaby niezwykle nagłośnionym wydarzeniem. Ale nie teraz, w czasach pandemii. Jej otwarcie odbyło się online, tak jak większość obecnie otwieranych wystaw. Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu” na miesiąc przed otwarciem mającego się odbyć wkrótce 28 Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych „EnergaCameraimage 2020” prezentuje wystawę jednego z najbardziej rozpoznawalnych na świecie fotografa, którego dorobek jest u nas doskonale znany, głównie z albumów i czasopism.
Planowana wystawa Helmuta Newtona w ramach programu fotografii CSW-Zamek Ujazdowski w Warszawie pod koniec ubiegłej dekady nie doszła niestety do skutku. Tak więc trzeba podkreślić, że wystawa w Toruniu jest pierwszą w Polsce tak obszerną prezentacją tego znakomitego fotografa, który w znaczący sposób wpłynął na fotografię ubiegłego półwiecza.
Autobiografia. Newton
ISBN: 978-83-7453-837-4
Rok wydania: 2007
Helmut Newton (1920-2004) urodził się w Berlinie w zamożnej rodzinie żydowskiej. Już w wieku 12 lat miał aparat, a w wieku lat szesnastu pracował w atelier Yvy (Elsie Neuländer Simon) gdzie nabył sporo warsztatowych umiejętności. Pracownia ta mieściła się w hotelu Bogota, który istnieje do dzisiaj. 5 grudnia 1939 roku opuścił Niemcy i przez Włochy dotarł do Singapuru by wreszcie osiąść w Australii. Wszystkie te rozbudowane informacje biograficzne zawarł w niezwykle poruszającej autobiografii, wydanej również w Polsce w 2007 roku przez gdańskie wydawnictwo słowo/ obraz terytoria. Jest to „Książka napisana w taki sposób, że chętnie się wraca do czytania. Momentami zabawna, autoironiczna, wulgarna, egoistyczna i fascynująca opowieść o jednym z najlepszych fotografów mody. Historia żydowskiego chłopca mieszkającego w nazistowskim Berlinie, którego późniejszy skomplikowany los rzucił do Singapuru, Australii, Francji, USA i Monte Carlo.” - jak napisał w recenzji tej książki jeden z internautów.
Jego właściwa kariera rozpoczęła się od współpracy z pismami mody i to tych z najwyższej półki. Zdjęcia, które zaczął publikować już w 1961 roku we francuskiej edycji VOGUE’a, otworzyły mu drogę do sławy. Tym bardziej, że w latach 60. ub wieku zaczął się zmieniać sposób przedstawiania kobiet w wysokonakładowych pismach ilustrowanych, duża ich część prezentowała fotografie mody i tutaj Newton okazał się być tym twórcą, który jako jeden z niewielu (np. Richard Avedon, Peter Lindbergh) wypracował własny, charakterystyczny styl. Fotografował w większości poza studiem, w atrakcyjnych plenerach, na wytwornych plażach i basenach drogich hoteli i apartamentów, sam mieszkał w Monte Carlo, jego zdjęcia szokowały i skandalizowały, przecierając mu drogę do szerokiego uznania i podziwu. Otoczony światem high society sam stał się właściwie jego częścią.
Toteż do klasyki jego twórczości oprócz zdjęć nagich, pięknych, wysmukłych kobiet zaliczyć trzeba całe grono celebrytów i ludzi sławnych, aktorów, polityków, ludzi sztuki, estrady, pojawiających się w towarzyskich newsach beau mondu.
Są więc na zdjęciach Newtona księżna Karolina czy książę Albert z Monako, Jean- Marie Le Pen, Margaret Thatcher, Pierre Cardin, Helmut Berger, David Hockney, Isabelle Huppert, Andy Warhol, Charlotte Rampling czy Leni Riefenstahl, słynna aktorka i filmowiec, ulubienica Hitlera, sfotografowana przez Newtona na dwa lata przed śmiercią dla pisma Vanity Fair.
Wystawa w Toruniu nosi tytuł „Lubię silne kobiety”, toteż na dwóch piętrach toruńskiego Centrum takich właśnie kobiet nie brakuje. Są wśród nich całe serie, ale również ta najbardziej znana fotografia będąca niejako znakiem rozpoznawczym i esencją jego twórczości w zakresie aktu pt. „Sie kommen”: cztery nagie modelki na jednej ogromnej fotografii przeznaczonej dla francuskiego Vogue’a z 1981 roku. Tu warto nadmienić, że jest również wersja lustrzana: modelki są w takich samych pozach, ale ubrane.
Newton aranżował najróżniejsze sytuacje m. in. fotografował modelkę w paszczy krokodyla, bardzo lubił fotografować na basenach, co pewnie przypominało mu czasy młodości, kiedy to często bywanie na berlińskich pływalniach należało do dobrego tonu.
Zresztą do Berlina wrócił na początku lat 80., tworząc cykl „Girls of Berlin”, którego niestety nie udało już się pokazać na wystawie w Toruniu.
Niemniej tak starannie przygotowana wystawa nasuwa pytanie o aktualność i siłę fotograficznego dzieła Newtona. Jest to jak się wydaje nadal fotografia perfekcyjna, stanowiąca jednak zamkniętą całość. Newton zmienił i unowocześnił sposób postrzegania kobiecego ciała mimo że współcześnie był atakowany m.in. przez feministki za zbytnie uprzedmiotowienie kobiety. Teraz jednak te zarzuty wydają się być niewiele znaczące, a jego zdjęcia na trwałe zostaną w historii fotografii.
Organizatorom należą się słowa uznania za doprowadzenie do zaistnienia tej wystawy. Jak wynika z konferencji prasowej i wypowiedzi niemieckiego kuratora, dr Matthiasa Hardera, jest to jedna z pełniejszych wersji wystawy Newtona, która prezentowana jest w wielu miastach w Europie i Ameryce i nadal cieszy się sporym zainteresowaniem. Oczywiście zawsze można trafić do Fundacji Helmuta Newtona mieszczącej się naprzeciw berlińskiego dworca ZOO (pisaliśmy o tych zbiorach i wystawach już wcześniej w FTi, jak również o rocznicowej wystawie w National Galerie sprzed dwudziestu laty, ale okazja, by zobaczyć dzieło tego wybitnego fotografa w Polsce jest nie do pominięcia.
Szkoda jedynie, że trudny czas pandemii utrudnia dotarcie na wystawę jak i jej odbiór, bowiem oglądanie ponad 200 zdjęć na dwóch poziomach w ochronnych maseczkach i słabo wentylowanej przestrzeni nie jest zbyt komfortowe. Ale można to zaakceptować, jak również dosyć wysoką cenę za bilet (uwaga: legitymacje prasowe nie dają wstępu tak jak wszędzie na świecie, należy wykupić bilet ulgowy jedynie o 5 złotych tańszy od normalnego). Z tym, że kolejny powrót na wystawę, co bardzo zalecali organizatorzy podczas konferencji prasowej, z powodu ceny biletu jest raczej mało dostępny. Pewnym zawodem jest również niemożność nabycia na miejscu katalogu wystawy – to zapewne w myśl zarządzeń sanitarnych. Katalog można zamówić w internecie.
Ale informacja najważniejsza jest taka: wystawa będzie trwała odpowiednio długo, bo aż do 28 marca przyszłego tj. 2021 roku.
Marek Grygiel
W FOTOTAPECIE m.in.:
- Helmut Newton: "Work", Wystawa na 80. urodziny, Neue Nationalgalerie, Berlin (2000)
- Helmut Newton kończy 80 lat - Fotograf, czy pornograf ?! - "Helmut w oczach June", film telewizyjny
- Berlin latem (2006)
Zobacz też:
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.