Stanisław J. Woś, 1951–2011
Fot. Waldemar Gorlewski
W niedzielĘ 11 września, odszedł Stasiu Woś. Stasiu, Staś. Używaliśmy tego zdrobnienia często, bo Staś, oprócz tego że był wspaniałym artystą, był przede wszystkim bardzo miłym i sympatycznym kolegą, przyjacielem nawet.
Związany z Suwałkami, potrafił stworzyć tam niezwykle silne i ambitne środowisko fotograficzne. Legendarna już PaCamera, gdzie miałem przyjemność być zaproszony na spotkanie jeszcze pod koniec lat 80., była miejscem nieomal magicznym – tak jak i fotografia Stasia.
Miał świetny kontakt z ludźmi, potrafił wszystkich zarazić swoją fotograficzną pasją, więc nikogo nie zdziwił fakt, że Suwałki stały się bardzo mocnym punktem na mapie fotograficznej Polski.
Staś studiował grafikę na PWSSP w Gdańsku i w swojej twórczości, jak mało kto potrafił tę grafikę z fotografią harmonijnie połączyć. Inspirowała go przyroda, ale również jego twórczość przenikały silne nurty ontologiczne, mistyczne nawet.
Trochę ta jego foto-grafika kontrastowała z wesołym i nawet nieco rubasznym usposobieniem.
Nigdy nie zapomnę wspaniałego wieczoru w jednym z hotelowych pokoi w belgijskim Liège, gdzie z okazji premiery wystawy (nomen omen) ”La Disparition”, w której brał udział, opowiadał nam zabawne anegdoty – a my (liczna grupa artystów: m.in. Natalia LL, Wojtek Prażmowski, Ania Bohdziewicz, śp.Mariusz Hermanowicz z żoną Anią) dosłownie zwijaliśmy się ze śmiechu. Wcześniejsza o parę lat wspólna podróż do Budapesztu na jego indywidualną wystawę w Galerii LIGET tez była takim bezustannym jasnym i pogodnym zdarzeniem.
Miał wielki dar obdarzania ludzi bezinteresowna życzliwością. Miał niezwykle pogodne usposobienie – należał do ludzi, z którymi przebywanie należało do przyjemności.
Poza tym był bardzo pracowity – fotografia była dla niego czymś więcej niż tylko ”uprawianą dziedziną sztuki” – traktował ją bardzo poważnie, badał jej filozoficzne, transcendentalne przesłania, nadając swoim pracom własny charakterystyczny, nie do podrobienia styl i formę.
Współpraca z Małą Galerią, w której prezentował swoje prace i w której miał dwie indywidualne wystawy biorąc również udział w kilku zbiorowych, bardzo wzbogaciła nasz program o elementy, których do tej pory nie było w nadmiarze u żadnego innego artysty.
Jego bogata twórczość stanie się teraz przedmiotem wnikliwszych analiz, na pewno będzie zaliczana do bardzo ważnego i niepomijalnego fragmentu współczesnej fotografii polskiej.
Będzie nam go bardzo brakować.
Marek Grygiel
W FOTOTAPECIE poprzednio:
- Stanisław J. Woś: "TŁO I JEGO OBRAZ". Wystawa w Małej Galerii ZPAF-CSW w Warszawie, styczeń 2001 r.
- "Przenikanie", Umelecka Beseda, Bratysława, w ramach Miesiąca Fotografii, wystawa z udziałem S. J. Wosia (listopad 2000)
- Relacje - trendy we współczesnej fotografii polskiej, wystawa w ramach Letniej Szkoły Fotografii, Poprad, Słowacja, 1999, z udziałem S. J. Wosia
- Wystawa "Obszary prywatności", Muzeum Fotografii, Szawle, Litwa, z udziałem S. J. Wosia (wrzesień 1998 r.)
Zobacz też:
- Stanisław Woś - Symboliczne obrazy(video, 2010)
- Stanisław Woś - Pejzaże wyśnione - Pejzaże wymyślone, wystawa w Galerii FF w Łodzi (2008)
Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.