Świetny katalog, słaba organizacja
----------------------------------------Parę gorzkich uwag na marginesie wystawy "Fotografia '98"
Marek Grygiel
W dniach od 3 do 30 października w Pałacu Potockich zwanym popularnie Pałacem pod Baranami przy Rynku Głównym w Krakowie prezentowana była wystawa "FOTOGRAFIA '98".
Wystawa, podobnie jak w roku ubiegłym przygotowana została przez Fundację Turleja. I podobnie jak w roku ubiegłym przygotowana żle, prace wieszane w ostatniej chwili (albo nie powieszone wcale, oparte o ściany lub położone na podłodze). Rozgoryczenie wielu artystów, którzy przyjechali do Krakowa na otwarcie i rano, w dniu wernisażu, pomagali w ostatniej chwili w pośpiechu instalować wystawę, było powszechne. Techniczna niemoc i bardzo zła, chaotyczna i nieprzemyślana ekspozycja zdjęć doprowadziła do tego, że prace montażowe nie zostały ukończone na czas. Podczas trwania wernisażu ani jedna praca nie była podpisana. Tak więc wernisaż był właściwie spotkaniem towarzystwa wzajemnej adoracji, wszyscy wszystkich wypytywali o nazwiska mniej znanych autorów i plebiscyt ten był jednym z głównych elementów otwarcia. Organizatorzy nie wykorzystali obecności wielu znanych osób ze środowiska fotografii, którzy zjechali specjalnie na otwarcie licząc na to, że będą uczestniczyć w jednym z dwu najważniejszych tego roku wydarzeń w fotografii polskiej. Niestety. ich obecnośc była anonimowa, a szkoda bo młodsze pokolenie mogłoby poznać takich ludzi, jak Jerzy Lewczyński, Zbigniew Łagocki, Adam Sobota, Krzysztof Jurecki, ci z kolei chętnie zamieniliby kilka słów z autorami prac, których nie poznali osobiście do tej pory.
Jak się okazało później, niektórych prac nie zdążono powiesić, a było i tak, że zamiast prac oryginalnych wisiały wglądówki.
Otwarcie wystawy "Fotografia 98" - 2.X.98. Fot. M. Grygiel
Przed Pałacem nie było żadnej informacji czy plakatu, który informowałby o tym co jest w środku. A w środku miała być przecież wystawa " 60 fotografików - wiodących indywidualności, reprezentantów wszystkich najsilniejszych ośrodków fotografii artystycznej w Polsce, a także najbardziej znanych działających za granicą" jak napisał we wstępie do okazałego katalogu inicjator i główny realizator wystawy Zbigniew Turlej.
Okładka katalogu wystawy
Katalog tej wystawy to chyba najbardziej udany element całego przedsięwzięcia - zostanie jako trwały ślad, z tym że nie będzie tej wystawy dokładnym odzwierciedleniem.
Wszystkie te uwagi krytyczne piszę "z ciężkim sercem", ale napisać je trzeba. Od poczatku byłem wielkim sympatykiem tego ambitnego przedsięwzięcia jakim miała stać się ta coroczna wystawa. Po ubiegłorocznych niepowodzeniach i trudnościach myślałem, że organizatorzy wyciągną wnioski i znacznie poprawią wszelkie niedociągnięcia. Niestety tak się nie stało - tegoroczne poważne uchybienia znacznie osłabiły nadzieję, że wystawa ta mogłaby stać się rzeczywiście najpoważniejszym i najbardziej miarodajnym przeglądem fotografii artystycznej w Polsce.
Aby tak się stało, musiałaby ulec radyklanej poprawie jej organizacja, dobór uczestników (na wystawie zabrakło kilku ważnych osób, jak choćby Zbigniewa Dłubaka, Stefana Wojneckiego, Wojciecha Prażmowskiego, Mariusza Hermanowicza, Konrada Kuzyszyna i in.) i jasno określone kryterium : nowe prace np z ostatnich dwu lat. Nie może bowiem wystawa, z założenia będąca przeglądem z ostatniego roku, zawierać prac mających już po kilka lat i prezentowanych w innych miejscach (np. zdjęcia Hartwiga, Modraka, Mikołajczyka).
A już zupełnej naprawie musi ulec organizacja - zaproszenia na wernisaż nie mogą przyjść w tydzień po otwarciu tak jak to się stało w większości przypadków w tym roku i dopiero telefonicznie trzeba było się upewniać, czy kolejno przesuwany termin jest aktualny.
Powtarzam - nie piszę tego żeby "dokładać" organizatorom. Byłem najmocniej jak się da wielkim entuzjastą powstania tego przeglądu, starałem się w miarę swoich możliwości popierać tę ideę. Mam dalej dużo szacunku i uznania dla Zbyszka Turleja, że podjął się organizacji tego przedsięwzięcia nie mając żadnego zaplecza, ani dużego doświadczenia. Wiem, ile trudu kosztuje organizacja takiego przesięwzięcia. Tym bardziej ten trud nie może być zniweczony przez brak koordynacji i dopracowania wielu ważnych elementów, które potem składają się na całość odbioru tego wydarzenia. Wystawa bowiem jest wydarzeniem i powinna dobrze zapisać się w świadomości zarówno uczestników, jak i oglądających. Sam katalog nie wystarczy.
Napisałem to wszystko z żalem, powodowany troską o to, by w przyszłym roku ustrzec się błędów, które spowodować mogą zupełny zanik zainteresowania tą wystawą jako imprezą i zniwelować jej znaczenie i zasięg.
Nikt przecież nie wątpi, że taki przegląd jest bardzo potrzebny. Ale musi być znacznie lepiej organizowany. Inaczej przestanie spełniać nadzieje, jakie w nim są pokładane, i utraci swoje znaczenie dla fotografii artystycznej w Polsce.
Marek Grygiel
Krzysztof Miller - "Turkmenia V", 1998
zdjęcie z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
Agata Pankiwicz - z cyklu" W stronę gestu", 1998
praca z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
Leszek Wesołowski - "Kwiaty na okrągłym stole"
z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
Magazyn Gazety Wyborczej
październik 1998 r.Fotografia '98
Magia fotografii2 października w barokowych salach Pałacu pod Baranami zostanie otwarta wielka, ogólnopolska wystawa fotografii artystycznej, zatytułowana "Fotografia '98". Ta druga już z corocznych wystaw prezentujących w Krakowie najnowszą twórczość fotograficzną obejmuje ponad 300 prac 60 artystów.
Bogdan Konopka - "Pocztowka z Paryża"
zdjęcie z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
- Dlaczego fotografia? Ponieważ najgłębiej penetruje życie. Przemawia językiem prostym i czystym, nie wymaga więc od widza specjalnej wiedzy i przygotowania. I nie jest tak zmęczona i trudna jak inne sztuki plastyczne - mówi pomysłodawca i organizator wystawy Zbigniew Turlej. - Fotografia ma też siłę natychmiastowego odtwarzania rzeczy. Czy można wyobrazić sobie artystę, ktery namaluje cellulitis księżnej Diany? Ale zrobi to - i natychmiast opublikuje - fotograf. To jest magia szybkości, zbliżania i oddalania, manipulacji. Fotografia artystyczna narodziła się zaledwie 100 lat temu. Jest nie tylko najmłodszym dzieckiem sztuk plastycznych, ale też obdarzonym cudowną, alchemiczną, magiczną mocą zatrzymywania, usidlania czasu. Jest też najbardziej wieloznaczna. Mając zdolność odtwarzania rzeczywistości, uwolniła malarstwo od naśladowania natury. Stała się dokumentem i pamiątką, narzędziem naukowego poznania i tworzywem sztuki.
Anna Semrau - "bez tytułu"
zdjęcie z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
Leszek Szurkowski - z cyklu "Oaxacana"
zdjęcie z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
Obok tzw. fotografii czystej, traktowanej przez artystów jako medium, pojawiła się fotografia plastyczna, używana jako materia, tworzywo, zdolne przenikać i łączyć się z innymi gatunkami sztuki: malarstwem, rysunkiem, rzeźbą czy instalacją.
A jednak fotografia długo nie była rozpieszczana. Nie doceniały jej muzea i galerie, lekceważyli krytycy, unikała publiczność. Mimo to coraz chętniej zaczęli sięgać po nią artyści.
W ostatnich latach - u progu XXI wieku - zainteresowanie tym gatunkiem sztuki rośnie. Dowodzą tego choćby największe przeglądy sztuki wspełczesnej jak documenta w Kassel czy Biennale w Wenecji. Rozmachu nabrała też fotografia polska. Zajęły się nią profesjonalne pisma o sztuce, kupują ją kolekcjonerzy, rodzą się nowe, cykliczne przeglądy ukazujące kondycję i zasięg rodzimej fotografii. Jednym z nich jest "Fotografia '98".
W salach Pałacu pod Baranami, straszących po pożarze zniszczonymi stiukami i zerwanym parkietem, powieszono na blaszanych ekranach prace znanych i wybitnych artystów. Przedstawicieli najsilniejszych ośrodków fotografii artystycznej w Polsce (Jelenia Gera, Suwałki, Łódź, Poznań, Warszawa, Kraków) i najbardziej znanych twerców działających w USA, Kanadzie, Francji, Szwecji, Niemczech, Australii. Można zobaczyć prace m.in. Ewy Andrzejewskiej, Anny Beaty Bohdziewicz, Zbigniewa Dłubaka, Edwarda Hartwiga, Bogdana Konopki, Andrzeja Lecha, Natalii LL, Krzysztofa Millera, Jerzego Modraka, Ireny Nawrot, Lecha Polcyna, Marii Pyrlik, Zygmunta Rytki, Basi Sokołowskiej, Leszka Szurkowskiego, Andrzeja Świetlika, Stanisława Wosia.
Andrzej Zygmuntowicz - "bez tytułu"
zdjęcie z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
Tomek Sikora - "bez tytułu"
zdjęcie z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
Zamiarem organizatora wystawy - Fundacji Turleja - było stworzenie z jednej strony wystawy popularnej i popularyzującej to medium, a z drugiej pokazującej rzeczywisty obraz polskiej fotografii. Dlatego są tam wszystkie możliwe techniki i technologie fotograficzne. Od klasycznej fotografii, przez gumy, fotokolaże, assamblaże i fotomontaże, aż do przestrzennych instalacji fotograficznych. Niektóre zdjęcia mają ambicje naśladowania grafiki, malarstwa, rzeźby, ale są i takie, które odrzucają manipulacje obrazem na rzecz ukazania piękna, czystości samego przedmiotu. Tych fotografii jest niestety niewiele. Ale to pewnie ten rodzaj sztuki miał na myśli fotograf i teoretyk Zbigniew Dłubak, pisząc, że są "pomostem przerzuconym przez przepaść dzielącą nas od świata".
Katarzyna Bik, Kraków
"Fotografia '98". Pałac pod Baranami w Krakowie. Kurator: Zbigniew Turlej.
Wystawa czynna do 30 października, codziennie w godz. 9-19.
Andrzej Olichwier - z cyklu " Odległe chwile"
zdjęcie z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
Jerzy Modrak - "Underground"
zdjęcie z wystawy "Fotografia '98" - Kraków, Pałac Potockich
W fotoTAPECIE poprzednio :
Artyści :
- Anna Beata Bohdziewicz
- Edward Hartwig - wystawa w "Zachęcie"
- Bogdan Konopka - "Koniec i początek" (Mała Galeria ZPAF-CSW)
- Tomek Sikora - "Nie do wiary, nie do pary" (Mała Galeria ZPAF-CSW)
- Basia Sokołowska - RETROSPEKTYWA w Galerii "Pusta", w Katowicach
- Leszek Szurkowski - Oxacana - wystawa w Galerii Pekao w Toronto
- Andrzej Zygmuntowicz - "Smakując", Galeria Pod Arkadami, Łomża
Copyright © 1997-2012 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2012 Zeta-Media Inc.
e-mail: fti@zeta-media.com